Napastnik „w pewnym momencie wyrzucił lub zgubił swój łuk i strzały” – powiedział dziennikarzom inspektor policji Per Thomas Omholt. Dodał, że w czasie środowego ataku sprawca zabił pięć osób „ostrym przedmiotem”. Policja, która wcześniej podała, że Espen Andersen Brathen był uzbrojony w łuk i strzały oraz dwie inne sztuki broni, nie określiła, o jaki „ostry przedmiot” chodzi i nadal przesłuchuje świadków ataku.
- Wszystko wskazuje na to, że ofiary ataku zostały wybrane przez sprawcę losowo – powiedział Omholt. Podczas policyjnego przesłuchania Brathen przyznał się do dokonania morderstw i zranienia trzech innych osób.