Zabił ze strachu, sąd go uniewinnił

Przez ponad rok młodzieżowy gang na motorowerach prześladował rodzinę w szwedzkim Rödeby. Pewnego dnia ojciec chwycił za broń i zabił jednego z bandytów. Sąd go uniewinnił

Publikacja: 09.05.2008 03:27

Rodzina z Rödeby od dawna czuła się zagrożona. Najpierw w nocy dostawała telefony z pogróżkami. Potem ktoś zamieścił jej numer w Internecie i zachęcał innych do dzwonienia i wrzeszczenia do słuchawki.

19-letni lekko upośledzony syn wielokrotnie słyszał, że go zabiją. Próbowali mu też zabrać motorower. Grozili jego matce. A gdy 50-letni ojciec prowadził samochód, banda dogoniła go na drodze i wyrwała drzwi pojazdu. Innym razem grupa wyrostków goniła aż do drzwi domu matkę chłopca .

Napastnicy mieli od 15 do 17 lat. Rodzina cztery razy zgłaszała sprawę na policję. Nikt nie reagował. Pewnego dnia, gdy w środku nocy sześciu intruzów wkroczyło na posesję rodziny, ojciec chwycił za broń i strzelił do prześladowców. Jednego zabił, a drugiego ciężko zranił w plecy, nogę i pośladek: zabity miał 15 lat, ranny 16. Po tragedii sam zadzwonił na policję i powiedział, że strzelił do dwóch nastolatków.

Wczoraj sąd uniewinnił mężczyznę. Sędziowie w Karlskronie nie powołali się jednak na prawo o obronie koniecznej. Orzekli natomiast, że mężczyzna – widząc gang, który wdziera się na jego podwórze, przewraca zbiornik ze śmieciami i rozbija butelki – znalazł się w stanie psychozy, która paraliżuje zdolność myślenia. Mężczyzna nie mógł świadomie rozważyć swojego postępowania i jego konsekwencji. Zdaniem sędziów nie miał on jednak zamiaru ani zranić, ani pozbawiać nikogo życia.

Wyrok poprzedziły ekspertyzy psychiatrów. Jeden z nich stwierdził, że 50-latek wpadł w panikę i dlatego nie mógł kontrolować swoich odruchów. To, że był w stanie załadować broń i strzelać, wyjaśnił faktem, że człowiek może wykonywać wcześniej wyuczone i skomplikowane czynności nawet w sytuacji, kiedy wyłączona jest świadomość.

– To precedensowy i sensacyjny wyrok. Większość spodziewała się, że 50-latek zostanie skazany za zabójstwo na kilka lat więzienia – uważa jeden z najbardziej znanych szwedzkich adwokatów Per Samuelsson. Jego zdaniem sąd apelacyjny zmieni orzeczenie.

Sąd skazał natomiast małoletnich przestępców. Za najście cudzej posesji dwóch 16-latków, 15-latek i 17-latek zostali skazani na 20 i 25 godzin pracy społecznej. 17-nastolatka poddano przedłużonemu dozorowi. Wyrok uniewinniający dla mieszkańca Rödeby oznacza, że rodziny poszkodowanych nie otrzymają żadnego odszkodowania, a mężczyźnie zostanie zwrócona 12-kalibrowa śrutówka typu Lincoln.

Rodzina z Rödeby od dawna czuła się zagrożona. Najpierw w nocy dostawała telefony z pogróżkami. Potem ktoś zamieścił jej numer w Internecie i zachęcał innych do dzwonienia i wrzeszczenia do słuchawki.

19-letni lekko upośledzony syn wielokrotnie słyszał, że go zabiją. Próbowali mu też zabrać motorower. Grozili jego matce. A gdy 50-letni ojciec prowadził samochód, banda dogoniła go na drodze i wyrwała drzwi pojazdu. Innym razem grupa wyrostków goniła aż do drzwi domu matkę chłopca .

Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Społeczeństwo
Przełom w walce z cukrzycą? Firma farmaceutyczna ogłosiła wyniki badań klinicznych
Społeczeństwo
Holandia chce deportować do Armenii 12-latka, który nigdy nie widział Armenii
Społeczeństwo
Kultura i imperializm. Rosyjscy twórcy wciąż mają dużo odbiorców w Ukrainie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Społeczeństwo
Cła Donalda Trumpa. Wiadomo, czego spodziewają się Amerykanie