Wrzawa wokół ciąży

Nie można przerwać ciąży, bo 14-latka składa całkowicie sprzeczne oświadczenia w tej sprawie – twierdzi rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski

Aktualizacja: 13.06.2008 06:53 Publikacja: 13.06.2008 06:50

Decyzja jest w rekach doświadczonych lekarzy - rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski

Decyzja jest w rekach doświadczonych lekarzy - rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

– Wszelkie decyzje odnoszące się do dalszego przebiegu ciąży są w rękach doświadczonych lekarzy, którzy mają świadomość ciążącego na nich obowiązku kierowania się dobrem dziewczynki – mówi Kochanowski.

O 14-latce z Lublina zrobiło się głośno, gdy „Gazeta Wyborcza” napisała, że dziewczyna została zgwałcona (prokuratura tego nie potwierdza), a lekarze odmówili jej aborcji. Ci brak zgody na zabieg tłumaczą tym, że dziewczyna kilkakrotnie zmieniała zdanie i nie ma pewności, czy naprawdę chce aborcji.

Aby móc przeprowadzić zabieg, lekarze muszą mieć pisemne postanowienie prokuratury stwierdzające powstanie ciąży w wyniku czynu zabronionego (takim jest współżycie z osobą poniżej 15 lat) oraz pisemną zgodę obojga rodziców i samej ciężarnej sporządzoną w obecności lekarza. – Ten ostatni warunek nie został spełniony – podkreśla Kochanowski, argumentując, że w dokumentacji „są kolejne całkowicie odmienne oświadczenia” 14-latki.

Problem może być też ze zgodą rodziców. – W dokumentacji medycznej nie ma słowa o tym, czy ojciec dziewczynki zgadza się na zabieg. Kiedy poprosiłem rodziców do siebie, ten człowiek, który jest obcokrajowcem, nie powiedział ani słowa, więc trudno powiedzieć, jakie jest jego stanowisko – mówi Jacek Solarz, p. o. dyrektora szpitala im. Jana Bożego w Lublinie, gdzie przebywa 14-latka. – Przeprowadzenie zabiegu przerwania ciąży wymaga absolutnej pewności lekarza co do rzeczywistych intencji wszystkich zainteresowanych. A w tym przypadku jej nie ma – podkreśla. Zapowiada, że jego placówka nie przeprowadzi aborcji. Lekarze powołują się na tzw. klauzulę sumienia.

Tymczasem Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny szuka szpitali i lekarzy, którzy „chcą podjąć się przeprowadzenia legalnego zabiegu przerwania ciąży”. Pomoc obiecuje też szef Polskiej Lewicy Leszek Miller. „Ponawiam deklarację pomocy dziewczynce w przerwaniu ciąży poza granicami kraju” – napisał w blogu.

Wczoraj w Sejmie Izabela Jaruga-Nowacka (Klub Poselski Lewica) domagała się od Ministerstwa Zdrowia wyjaśnień, w jaki sposób informacje o ciąży 14-latki trafiły do osób postronnych i dlaczego miały one swobodny dostęp do pacjentki w szpitalu (m. in. ksiądz, który namawiał ją do urodzenia dziecka).

– Prawo nie zostało złamane – zapewnił, powołując się na informacje z MSWiA wiceminister zdrowia Marek Twardowski. Dodał, że zanim pacjentka zdecyduje o aborcji lub utrzymaniu ciąży, należy jej przedstawić wszystkie możliwości pomocy, jaką może uzyskać.Sprawa 14-latki wywołała dyskusję na temat etyki dziennikarskiej. Magdalena Bajer, przewodnicząca Rady Etyki Mediów, powiedziała KAI, że robienie publicznej sensacji z dramatu dziewczyny to przykład rażącej nieodpowiedzialności mediów i wykorzystywania ciężkich ludzkich sytuacji w ideologicznych sporach. A wiceprzewodnicząca PiS Aleksandra Natalli-Świat stwierdziła w radiowej Trójce, że dziennikarze opisujący prywatne życie 14-latki przekroczyli granice przyzwoitości (w środę „GW” opublikowała relację dziewczynki o okolicznościach zajścia w ciążę). O zakończenie medialnej wrzawy w rozmowie z TVP Info zaapelowała też pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska. Politycy związani z Radiem Maryja: Anna Sobecka (posłanka PiS) i Witold Tomczak (europoseł wybrany z listy LPR) zapowiedzieli modlitwę w intencji ciężarnej i jej nienarodzonego dziecka.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

t.niespial@rp.pl

Twoje Wybory kształtują przyszłość

Tylko 69
za 6 miesięcy dostępu do rp.pl

Subskrybuj

– Wszelkie decyzje odnoszące się do dalszego przebiegu ciąży są w rękach doświadczonych lekarzy, którzy mają świadomość ciążącego na nich obowiązku kierowania się dobrem dziewczynki – mówi Kochanowski.

O 14-latce z Lublina zrobiło się głośno, gdy „Gazeta Wyborcza” napisała, że dziewczyna została zgwałcona (prokuratura tego nie potwierdza), a lekarze odmówili jej aborcji. Ci brak zgody na zabieg tłumaczą tym, że dziewczyna kilkakrotnie zmieniała zdanie i nie ma pewności, czy naprawdę chce aborcji.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Sondaż
Polacy nie wierzą, że Trump doprowadzi do sprawiedliwego pokoju na Ukrainie
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Zainstalował monitoring i donosi na sąsiadów
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Elon Musk powinien przeprosić Radosława Sikorskiego? Polacy odpowiedzieli
Społeczeństwo
Dr Janina Petelczyc: To migracja na najbardziej korzystnych dla Polski warunkach
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Społeczeństwo
Polska to nie jest kraj dla osób LGBT. Tak przynajmniej wynika z unijnych badań
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń