Gdy Trzaskowski poinformował o swojej decyzji, zaczęły pojawiać się pytania, czy taka decyzja zostanie wydana również w przypadku finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która co roku organizuje pokaz pirotechniczny „Światełko do nieba”. We wpisie na Facebooku do sprawy odniósł się szef WOŚP, Jurek Owsiak.
„Pan Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski zapowiedział, że Nowy Rok może obejść się bez miejskich fajerwerków. I natychmiast posypały się pytania w sprawie fajerwerków związanych z Finałem WOŚP.
Ja chciałbym natomiast zadać takie pytanie – czy w takim razie władze miasta, nie tylko Warszawy, ale i wielu dużych aglomeracji w całej Polsce, wydadzą zakaz urządzania wielogodzinnych pokazów fajerwerków organizowanych prywatnie przez mieszkańców?” - czytamy we wpisie Owsiaka. „Nie wiem, ile trwa pokaz sztucznych ogni organizowanych przez miasto, ale nasz, pod Pałacem Kultury i Nauki, trwa dokładnie 4 minuty i śmiem twierdzić, że głośniej brzmi muzyka, która temu towarzyszy, niż samo strzelanie. Jest to poruszające widowisko świetlno-muzyczne, które realizowane jest przez profesjonalną, doświadczoną ekipę. Jest ono także odpowiednio zabezpieczone, także przed opadającymi z nieba pozostałościami po sztucznych ogniach” - dodał.
W swoim wpisie Jurek Owsiak zaznaczył jednocześnie, że rozumie właścicieli zwierząt oraz podkreślił, że jeśli pojawi się urzędowy zakaz, WOŚP dostosuje się do takiej woli. Szef fundacji zachęcił także, aby internauci włączyli się w dyskusję na ten temat. „Starajmy się jak najbardziej logicznie ten problem rozwiązać” - napisał.