Burmistrz rządzi z wyrokiem

Radni z Radzynia Podlaskiego twierdzą, że osoba z wyrokiem może być burmistrzem. Posłowie mają wątpliwości. Czy spór rozstrzygnie premier?

Publikacja: 03.11.2008 03:04

To dobry gospodarz i uczciwy człowiek – nie ma wątpliwości Jacek Piekutowski, przewodniczący rady miasta w Radzyniu Podlaskim. Mimo że burmistrz ma na koncie prawomocny wyrok za przekroczenie uprawnień, radni nie wygasili mu mandatu. – Działał w interesie mieszkańców Radzynia, a nie według własnego widzimisię – twierdzi Piekutowski.

Na początku 2007 r. burmistrz Witold Kowalczyk zakazał wstępu na targowisko obcokrajowcom. Tłumaczył, że stosowali nieuczciwą konkurencję. Został uznany za winnego przekroczenia uprawnień. Sąd odstąpił jednak od wymierzenia kary, orzekając jedynie 2 tys. zł, które miał wpłacić na rzecz hospicjum. Wyrok uprawomocnił się w kwietniu i – jak twierdzi przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Ferdynand Rymarz – zgodnie z ordynacją wyborczą burmistrz powinien stracić stanowisko.

Ale radni nie wygasili mu mandatu, chociaż wzywała ich do tego nawet wojewoda lubelska Genowefa Tokarska (PSL). Jeśli w ciągu 30 dni od takiego wezwania radni wciąż nie pozbawią burmistrza stanowiska, wojewoda ma prawo wydać zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaśnięcie mandatu. Radni byli nieustępliwi, ale wojewoda nie zamierzała ingerować. – Nie mogła wydać zarządzenia, bo nie było jednoznacznej interpretacji prawnej – tłumaczy Małgorzata Tatara, rzecznik wojewody.

Chodziło m.in. o opinię prof. Dariusza Dudka z KUL, który uważa, że na korzyść burmistrza świadczy odstąpienie przez sąd od wymierzenia kary oraz fakt, że nie figuruje w Krajowym Rejestrze Karnym. Również MSWiA odmówiło wydania zarządzenia zastępczego.

Odmiennego zdania są prawnicy z Biura Analiz Sejmowych, którzy badali sprawę na prośbę posła Jerzego Rębka (PiS). „Mandat burmistrza skazanego prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo popełnione umyślnie, wobec którego sąd odstąpił od wymierzenia kary, wygasa” – pisze BAS.

Rębek z kilkunastoma innymi parlamentarzystami poprosił o interwencję premiera: – Oczekuję, że rozstrzygnie spór. Gdyby się okazało, że burmistrz pełni funkcję w sposób nieuprawniony, podejmowane przez niego ostatnio decyzje mogłyby być nieważne.

Burmistrz nie chce komentować sprawy. – Prawo jest po mojej stronie – oświadczył tylko.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:t.niespial@rp.pl]t.niespial@rp.pl[/link][/i]

To dobry gospodarz i uczciwy człowiek – nie ma wątpliwości Jacek Piekutowski, przewodniczący rady miasta w Radzyniu Podlaskim. Mimo że burmistrz ma na koncie prawomocny wyrok za przekroczenie uprawnień, radni nie wygasili mu mandatu. – Działał w interesie mieszkańców Radzynia, a nie według własnego widzimisię – twierdzi Piekutowski.

Na początku 2007 r. burmistrz Witold Kowalczyk zakazał wstępu na targowisko obcokrajowcom. Tłumaczył, że stosowali nieuczciwą konkurencję. Został uznany za winnego przekroczenia uprawnień. Sąd odstąpił jednak od wymierzenia kary, orzekając jedynie 2 tys. zł, które miał wpłacić na rzecz hospicjum. Wyrok uprawomocnił się w kwietniu i – jak twierdzi przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Ferdynand Rymarz – zgodnie z ordynacją wyborczą burmistrz powinien stracić stanowisko.

Sondaż
Polacy nie wierzą, że Trump doprowadzi do sprawiedliwego pokoju na Ukrainie
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Zainstalował monitoring i donosi na sąsiadów
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Elon Musk powinien przeprosić Radosława Sikorskiego? Polacy odpowiedzieli
Społeczeństwo
Dr Janina Petelczyc: To migracja na najbardziej korzystnych dla Polski warunkach
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Społeczeństwo
Polska to nie jest kraj dla osób LGBT. Tak przynajmniej wynika z unijnych badań
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń