Najczęściej badani wskazywali, że chcieliby spędzić sylwestra z Robertem Biedroniem (12 proc.). Na drugim miejscu znalazł się Donald Tusk (11 proc.), a na trzecim Andrzej Duda (10 proc.). Prawie co trzeci ankietowany nie umiał odpowiedzieć, z którym z polityków chciałby spędzić sylwestra.
- Kobiety częściej zdecydowałyby się na spędzanie tego wieczoru z Robertem Biedroniem (13 proc. vs 10 proc. mężczyzn), zaś mężczyźni z Donaldem Tuskiem (14 proc. vs 8 proc. kobiet). Z Andrzejem Dudą najczęściej świętować chcieliby młodzi, do 24 lat (22 proc.), wraz ze wzrostem wieku ten odsetek spada do 7 proc. w grupie powyżej 50 lat - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
I dodaje, że wraz z wiekiem rośnie odsetek osób, które chciałyby spędzić sylwester z Donaldem Tuskiem – z 6 proc. w grupie najmłodszej do 14 proc. w grupie najstarszej. - Na świętowanie Nowego Roku z Robertem Biedroniem częściej zdecydowałyby się również osoby o dochodzie netto od 3001 do 5000 zł (16 proc.) oraz ankietowani z miast od 100 do 199 tys. mieszkańców (22 proc.) – zauważa Zimolzak.
Kto najbardziej zyskał, a kto stracił w 2018 roku? Odpowiedź na to pytanie po blisko 12 miesiącach wielu politycznych kryzysów, kampanii wyborczej i wszystkiego, co nastąpiło po nich, wcale nie jest łatwa. Rezultaty niektórych decyzji liderów politycznych będzie można bowiem ocenić dopiero za rok, po ostatecznym sejmowym sprawdzianie. Trudno powiedzieć pod koniec 2018 r., jak poradzi sobie Robert Biedroń, co stanie się z przywództwem Grzegorza Schetyny, na co postawi Jarosław Kaczyński, czy Paweł Kukiz obudzi się z letargu.