W tym roku do Biura Spraw Zagranicznych trafiło ponad 330 tys. połączeń od Brytyjczyków, którzy przebywali za granicą i potrzebowali pomocy.
4900 połączeń wykonały osoby, które zostały aresztowane, a ponad 3400 od osób, które wymagały hospitalizacji. Zdarzały się też nietypowe pytania.
Wśród najdziwniejszych była osoba, która chciała wiedzieć, czy w Polsce są wampiry. Powód? Kobieta, z którą miał spotkać się na randce, zapytała Brytyjczyka o grupę krwi.
Dzwoniący ze Stanów Zjednoczonych chciał wiedzieć, kto odpadł z programu Strictly Come Dancing (brytyjska wersja Tańca z Gwiazdami). Inna osoba dzwoniąca z Holandii pytała o film Braveheart.
Na stronach brytyjskich ambasad dostępne są numery telefonów do lokalnych prawników, którzy na miejscu mogą udzielić pomocy. W Argentynie do jednej z kancelarii zgłosił się mężczyzna, który chciał otrzymać listę kobiet, które można poślubić.