Kupcy dzielą polityków

Opozycja gromi Platformę. Lech Kaczyński jest zaniepokojony

Aktualizacja: 22.07.2009 10:39 Publikacja: 22.07.2009 03:34

Podczas starć kupców z policją i ochroniarzami pogotowie musiało udzielić pomocy ponad 100 osobom

Podczas starć kupców z policją i ochroniarzami pogotowie musiało udzielić pomocy ponad 100 osobom

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Zamieszki w centrum Warszawy związane z sądową eksmisją handlowców z Kupieckich Domów Towarowych wywołały również wojnę polityczną.

Handlowcy próbowali wczoraj uniemożliwić pracę komornikowi. Doszło do starć z policją i ochroniarzami. Rannych zostało ok. 20 osób.

Opozycja zwietrzyła możliwość zbicia kapitału na fali dramatycznych wydarzeń przed Pałacem Kultury i Nauki. Twierdzi, że Platforma zaprzeczyła swym sztandarowym hasłom: obrony przedsiębiorczości i praw człowieka.

PiS oskarżyło Hannę Gronkiewicz-Waltz (PO), prezydent Warszawy, o nadużycie prawa. Eksmisję handlowców, którzy mimo wyroku sądowego nie chcieli opuścić blaszanej hali, krytykują też SLD i Stronnictwo Demokratyczne. – Pacyfikacja kupców, przedsiębiorców płacących podatki, przez wynajętych za publiczne pieniądze najemników to skandal – mówi „Rz” Maks Kraczkowski (PiS), wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Gospodarki. – Nie przeprowadzając przed eksmisją przetargu na nieruchomość, w której kupcy mogliby handlować, uniemożliwiono im prowadzenie działalności gospodarczej.

– Jeśli kupcy nie mogą tam handlować, trzeba im było najpierw wskazać inną lokalizację – dodaje Wojciech Olejniczak, europoseł SLD.

Przedstawiciele warszawskiego magistratu przekonują, że kupcom proponowano aż osiem lokalizacji, z których nie chcieli skorzystać. Prezydent Warszawy zarzuciła też kierownictwu KDT, że ukrywało przed kupcami propozycje miasta.

PiS żąda jednak zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Mariusz Błaszczak, rzecznik klubu partii, wysłał też list do ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy, w którym poprosił o zbadanie działań komornika, wynajętej przez niego firmy ochroniarskiej, straży miejskiej i policji. Przekonuje, że mogło dojść do przestępstwa.

– W 2006 r. Gronkiewicz-Waltz spotykała się z kupcami i obiecywała im, że w spokoju będą tam mogli handlować – mówi Paweł Piskorski, szef SD i były prezydent stolicy. Eksmisję nazywa porażką PO. – Tam nic nie powstanie, bo nie ma pieniędzy ani na metro, ani na muzeum sztuki użytkowej (co zapowiadała Gronkiewicz-Waltz – red.). Nie ma racjonalnego powodu, dla którego tym handlowcom uniemożliwiono działalność. 

– Opozycja wykorzystuje każdą okazję, by atakować PO. Jestem przekonany, że działania urzędników były zgodne z prawem – odpowiada Waldy Dzikowski, wiceszef PO.

Zaniepokojenie sytuacją wyraził w specjalnym oświadczeniu prezydent Lech Kaczyński. „Nie mogę się zgodzić, że użycie siły wobec osób broniących swych miejsc pracy było konieczne” – napisał prezydent.

Zamieszki w centrum Warszawy związane z sądową eksmisją handlowców z Kupieckich Domów Towarowych wywołały również wojnę polityczną.

Handlowcy próbowali wczoraj uniemożliwić pracę komornikowi. Doszło do starć z policją i ochroniarzami. Rannych zostało ok. 20 osób.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Sondaż
Polacy nie wierzą, że Trump doprowadzi do sprawiedliwego pokoju na Ukrainie
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Zainstalował monitoring i donosi na sąsiadów
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Elon Musk powinien przeprosić Radosława Sikorskiego? Polacy odpowiedzieli
Społeczeństwo
Dr Janina Petelczyc: To migracja na najbardziej korzystnych dla Polski warunkach
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Społeczeństwo
Polska to nie jest kraj dla osób LGBT. Tak przynajmniej wynika z unijnych badań
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń