Po złej stronie drogi

Robert Bielecki, ekspert portalu autocentrum.pl, redaktor naczelny "Motogazety"

Publikacja: 08.09.2009 05:40

Robert Bielecki

Robert Bielecki

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Samoa zmienia ruch drogowy z prawostronnego na lewostronny, licząc na import tanich samochodów z Australii i Nowej Zelandii. W większości krajów jeździ się po prawej stronie drogi. Skąd w ogóle wziął się ruch lewostronny?[/b]

Robert Bielecki: Wywodzi się jeszcze z czasów starożytnych. Papież Bonifacy VIII, chcąc wprowadzić porządek na drogach, którymi masowo poruszali się pielgrzymi, nakazał ruch lewostronny. Wybrał lewą stronę, ponieważ większość ludzi jest praworęczna, a więc zbrojnym łatwiej jest odeprzeć atak wroga z prawej strony. To była decyzja o charakterze praktycznym, mająca na względzie bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego – pieszych, konnych i podróżujących pojazdami.

[b]Czyli tradycyjnie powinniśmy poruszać się lewą stroną drogi. Od kiedy przeszliśmy na prawą stronę? [/b]

Ruch prawostronny zawdzięczamy w dużym stopniu Napoleonowi, który nowe francuskie zasady narzucił podbitym terytoriom. Dzięki temu Francuzi osiągnęli dodatkowy efekt w postaci wprowadzenia zamieszania w szeregach wroga. Dla przeciwników musiało być dużym zaskoczeniem, że żołnierze francuscy poruszali się po „złej” stronie drogi. Potem ruch prawostronny przyjmowały kolejne kraje europejskie. W Polsce obowiązuje od 1918 roku.

[b]A dlaczego tej organizacji ruchu nie przejęły wszystkie kraje?[/b]

Tę niespójność zawdzięczamy głównie Imperium Brytyjskiemu, które na kontrolowanych przez siebie terenach wprowadziło ruch lewostronny. Większość krajów, w których współcześnie jeździ się po lewej stronie drogi, to byłe kolonie brytyjskie. Brytyjczycy są bardzo przywiązani do tego, że robią różne rzeczy odmiennie niż reszta świata, a szczególnie Europa kontynentalna. Coś się chyba jednak zmienia, ponieważ brytyjskim ekspertom zdarza się określić ich sposób poruszania się jako „po złej stronie drogi”.

[b]Czy trudno jest przestawić się z ruchu prawostronnego na lewostronny?[/b]

Jeśli dany kraj jest wyspą, to niema większego znaczenia, jaką stosuje zasadę w ruchu drogowym.

Jeśli jednak dwa sąsiadujące ze sobą państwa mają dwa różne systemy na drogach, to bywa niebezpiecznie, zwłaszcza przy wyprzedzaniu. Podobno najgorszy jest pierwszy tydzień.

Pierwszego dnia, wbrew pozorom, nie jest źle, bo każdy spodziewa się problemów. Później może być ciężko. Na przykład na rondzie trzeba się poruszać odwrotnie niż w Polsce, czyli zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara.

Mnie np. zdarzało się pomylić drążki kierunkowskazów i wycieraczek przed włączeniem się do ruchu.

Społeczeństwo
Masowe protesty w Serbii. Na ulice Belgradu wyszły tysiące osób
Społeczeństwo
Po 400 latach duńska poczta przestanie dostarczać listy
Społeczeństwo
Grecja: Setki tysięcy osób wyszły na ulice miast. Kraj stanął
Społeczeństwo
Dekada bez Borysa Niemcowa. Przeciwników Putina mordowano, innych zmuszano do emigracji
Społeczeństwo
Japonia: Liczba urodzeń najmniejsza od ponad 100 lat. Rekordowo dużo zgonów
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Społeczeństwo
Korea Południowa: Pierwsza taka sytuacja od dziewięciu lat. Chodzi o noworodki
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń