Sobota 8 maja. Derby piłkarskie drugoligowych Stali i Resovii. Na stadionie w Rzeszowie ponad 6 tysięcy kibiców. Kibole Resovii już na mecz maszerowali z transparentem „Nadchodzi aryjska horda”. Pilnowała ich policja, ale nikt nie zareagował na hasło. W trakcie meczu wywieszono kolejne transparenty.
– Została na nich zaprezentowana postać mężczyzny żydowskiego pochodzenia z charakterystyczną jarmułką w barwach Izraela: biel i błękit – relacjonuje czytelnik „Rzeczpospolitej”.
Te kolory to też barwy klubowe Stali. A sama jarmułka była stylizowana na pasiak obozowy z czasów Holokaustu. Nad karykaturą był napis: „Śmierć garbatym nosom”.
[srodtytul]Nikt nie zareagował[/srodtytul]
Płótna z rasistowskimi hasłami i rysunkiem były olbrzymie. Tymczasem w mediach próżno szukać informacji o tym zajściu. Lokalne gazety zrelacjonowały tylko sportowy przebieg spotkania. Transparentów nie zarejestrowała też kamera publicznej telewizji.