28-letni Niko Alm z Wiednia trzy lata temu złożył wniosek o wydanie nowego prawa jazdy i uparł się, że na zdjęciu chce nosić na głowie odwrócony do góry nogami durszlak.
Alm, który jest przewodniczącym Austriackiej Rady Bezwyznaniowców, należy do ruchu pastafarianizmu (połączenie rastafarianizmu i pasty, czyli makaronu), inaczej nazywanego Kościołem Latającego Potwora Spaghetti (CFSM). Jego wyznawcy głoszą, że świat stworzyła istota złożona z włoskiego makaronu i klopsików mięsnych. A w niebie znajdują się wulkan piwny i fabryka produkująca striptizerki.
Alma przekonywał urzędników, że ma prawo nosić durszlak, bo jest on „religijnym nakryciem głowy", takim samym jak turban Sikhów czy islamska chusta. Federalna Dyrekcja Policji nie była jednak przekonana i kazała mu dostarczyć zaświadczenie, że jest psychicznie zdrowy, w każdym razie na tyle, by prowadzić pojazdy.
Kiedy lekarze orzekli, że Alm jest „normalny", pozwolono mu zamieścić w prawie jazdy zdjęcie z durszlakiem na głowie. Ateista świętuje to jako „zwycięstwo nad absurdem religii".
Federalna Dyrekcja Policji zapewnia, że nie zgodziła się na dziwaczną prośbę z powodów poprawności politycznej czy tolerancji religijnej. – Udzieliliśmy pozwolenia tylko dlatego, że na zdjęciu widać jego twarz i spełnia ono z tego powodu wszystkie wymogi prawne – powiedział rzecznik urzędu Roman