Londyńska policja poinformowała, że ??aresztowano dziś 113 dorosłych osób.
Trzej mężczyźni i dwie kobiety, którzy są wśród aresztowanych, zatrzymani zostali w brytyjskich biurach giganta energetycznego Royal Dutch Shell w związku z podejrzeniem o spowodowanie poważnych szkód, w tym zrobienie graffiti i rozbicie okien w budynku. Większość aresztowanych zatrzymano za naruszenie przepisów porządku publicznego.
Jednym z zablokowanych miejsc był most Waterloo w centrum brytyjskiej stolicy, na którym znajdować się miało ponad tysiąc osób. Protestujący zakładali także obozy w Hyde Parku, aby przygotować się do kolejnych demonstracji, które odbywać się mają przez cały tydzień.
Policja nakazała protestującym ograniczyć się do okolicy stacji metra Marble Arch, przestrzeni nieopodal Hyde Parku, Oxford Street oraz Park Lane. - Dostępne obecnie informacje i dane wskazują, że działanie to jest konieczne, aby zapobiec poważnym zakłóceniom - podkreśliła policja.
Demonstracje zorganizowane przez grupę Extinction Rebellion, rozpoczęły się w poniedziałek. W ten sposób organizacja apeluje o podjęcie intensywniejszych działań na rzecz walki ze zmianą klimatu. Grupa chce wymusić na brytyjskim rządzie między innymi większą ochronę dzikich zwierząt i zredukowanie do zera emisję gazów do atmosfery do 2025 roku.
W pierwszych protestach, które odbyły się w listopadzie ubiegłego roku, wzięło udział około 6 tysięcy osób. Extinction Rebellion zablokowała wówczas pięć londyńskich mostów. Aktywiści zaznaczają, że "nie mają zamiaru odpuścić, dopóki rząd ich nie wysłucha”.