Reklama

Wybuch gazu w Łodzi. Dwie osoby ranne

Dwie osoby ucierpiały podczas wieczornej eksplozji gazu w jednym z łódzkich bloków. Wszystkich mieszkańców trzeba było ewakuować.

Aktualizacja: 08.03.2015 21:00 Publikacja: 08.03.2015 20:42

Wybuch gazu w Łodzi. Dwie osoby ranne

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Do wybuchu doszło ok. godz. 19 w mieszkaniu na drugim piętrze przy ul. Brackiej 29 w Łodzi. Jego siła była na tyle duża, że lokal został całkowicie zniszczony. Wyleciały też wszystkie szyby. Uszkodzone zostały też stropy w mieszkaniu położonym piętro niżej.

Ucierpiało dwoje lokatorów z mieszkania, gdzie doszło do eksplozji. To matka z synem. Ich stan jest ciężki, ale stabilny. Strażacy ewakuowali resztę lokatorów.

Swoje mieszkania musiało opuścić ok.30 osób. Miasto podstawiło dla nich autobus, gdzie mogą się ogrzać. Na miejscu cały czas pracują służby ratunkowe.

- Jest 10 naszych zastępów, w sumie 30 osób. Strażacy razem z psami przeszukali gruzowisko, ale innych rannych nie znaleziono – mówi kpt Arkadiusz Makowski, rzecznik łódzkiej straży pożarnej.

Na miejscu jest też inspektor nadzoru budowlanego, który ogląda zniszczenia. – Od jego decyzji będzie zależeć, czy przynajmniej część lokatorów będzie mogła wrócić do swoich mieszkań.

Reklama
Reklama

– Na pewno osoby, z lokali w pionie gdzie doszło do wybuchu nie będą nocować w swoich domach, a co do pozostałych jeszcze decyzja nie zapadła – mówi kpt. Makowski.

Strażacy będą stemplować strop mieszkania, w którym doszło do wybuchu, by go zabezpieczyć. – To potrwa kilka godzin – zdarza kpt Makowski.

Dlaczego doszło do wybuchu? Na razie nie wiadomo. Wiadomo, że godzinę przez eksplozją policja dostała zgłoszenie dotyczące tego mieszkania.

Dzwoniła żona mężczyzny, który później został ranny. Mówiła, że mąż ją dusił. Kobieta schroniła się u sąsiadki. Policjanci próbowali wejść do jej mieszkania, by porozmawiać z mężczyzną. Drzwi były zamknięte. Na pomoc wezwano strażaków, ale gdy ci próbowali sforsować drzwi doszło do wybuchu. - Przyczyny eksplozji będzie wyjaśniać specjalna komisja oraz policja - mówi kpt. Makowski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
4 złote dziennie na jedzenie. Dieta więźniów pod lupą
Społeczeństwo
Dwunarodowe pary i ich dzieci w Polsce. W czołówce zaskoczenie
Społeczeństwo
Ustawa łańcuchowa. Sejm podjął decyzję w sprawie prezydenckiego weta. Jak głosowali posłowie?
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama