Eutanazja jest w Niemczech od dawna przedmiotem dyskusji. Jednak dopiero teraz trafiła na forum Bundestagu w postaci aż czterech projektów ustaw. Po wyczerpującej debacie, której pierwsza runda rozpoczęła się w czwartek, jesienią tego roku odbędzie się głosowanie. Przy tym nie będzie obowiązywała dyscyplina partyjna.
– Nie zdziwiłbym się, gdyby przyjęta została ustawa wykluczająca liberalizację postępowania w przypadku śmierci na życzenie – tłumaczy „Rz" prof. Rainer Kampling, teolog i etyk z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie. Stałoby się tak, mimo że w zależności od sondaży 60–70 proc. obywateli opowiada się nawet za aktywną pomocą w śmierci, to znaczy w postaci śmiercionośnego zastrzyku lekarza na życzenie w sytuacji, gdy pacjent nie widzi powodu do dalszego leczenia.