Do tragedii doszło tuż przed zakończeniem obowiązkowej służby wojskowej przez 19-latka. Młody żołnierz pełnił służbę w bazie sił powietrznych w rejonie Czelabińska. Kiedy przełożony nakazał mu posprzątać teren bazy, poborowy odmówił. Wówczas starszy stopniem żołnierz (media podają jedynie jego nazwisko: Zajnutdinow) uderzył poborowego "co najmniej trzykrotnie w głowę" metalową manierką - relacjonuje Aleksij Kowalew, obrońca praw człowieka, w rozmowie z agencją Interfax.

W wyniku obrażeń głowy Owodow zapadł w śpiączkę i nie odzyskał już przytomności - zmarł dziewięć dni później. Wojskowi śledczy rozpoczęli już dochodzenie w sprawie nadużycia władzy i pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Jeżeli Zajnutdinow zostanie uznany za winnego, grozi mu do 10 lat więzienia.

Rosyjskie władze od kilku lat starają się walczyć z tzw. falą w armii. W sierpniu 2014 roku rosyjska prokuratura wojskowa podała, że liczba odnotowanych przypadków prześladowań poborowych przez starszych stopniem żołnierzy w pierwszej połowie 2014 roku zmniejszyła się o jedną trzecią.