Od rana trwa wielki piknik przy odnowionych bulwarach. Fragment zmodernizowanej promenady nad rzeką od mostu Śląsko-Dąbrowskiego do ul. Boleść nosi im. Jana Karskiego.
O godz. 15 pojawiła się tam sama pani premier Ewa Kopacz, by obejrzeć inwestycję, która w sumie pochłonie 122 mln zł, w tym część ze środków unijnych.
Tyle, że to pechowa inwestycja. Budowa miała zakończyć się już latem ubiegłego roku. Ale się nie udało. Najpierw plany stołecznego ratusza pokrzyżowała wielka woda, a potem problemy z wykonawcą.
Początkowo władze miasta informowały, że pierwszy odcinek będzie gotowy w lipcu ubiegłego roku, potem padał termin wrześniowy. Nic z tego nie wyszło.
A dodatkowo w lutym 2015 roku miasto wypowiedziało umowę Hydrobudowie Gdańsk, która zgłosiła wniosek o upadłość. Urzędnicy tłumaczyli, że zakończyli współpracę, bo firma niezgodnie z kontraktem nie zgłosiła im podwykonawców.