– Za bardzo przyzwyczailiśmy się do symboli komunistycznych. Do niedawna za tło w „Wiadomościach" służył nawet Pałac Kultury. Tymczasem mamy wielu bohaterów, których możemy uhonorować – mówi senator PiS Robert Mamątow. Stoi na czele grupy senatorów, którzy zgłosili projekt dekomunizujący nazwy wszystkich ulic, mostów, placów i innych obiektów użyteczności publicznej.
O jakie nazwy chodzi? Przykładowo: w Jastrzębiu-Zdroju na Górnym Śląsku ulicom wciąż patronują komunistyczni działacze Paweł Finder i Hanka Sawicka. W wielkopolskim Kępnie istnieją ulice PKWN i PPR, a w Siemianowicach Śląskich – Karola Świerczewskiego. To nie odosobnione przypadki. Z wyliczeń Instytutu Pamięci Narodowej wynika, że w całym kraju takich nazw jest nawet 1,4 tys.