Rzecznik Obozu Narodowo-Radykalnego powiedział, że nie można pozostać biernym wobec "jawnej i obelżywej profanacji symboli narodowych i religijnych".
- Warto także zwrócić uwagę na zachowanie Rzecznika Praw Obywatelskich, który doszukuje się mowy nienawiści na naszej rocznicowej manifestacji mimo, że prokuratura nie doszukała się złamania prawa. Natomiast nie podejmuje żadnych działań, gdy jawnie łamane jest prawo po stronie skrajnej lewicy, a ich działanie godzi w dobro obywateli i ich wiarę - mówili przedstawiciele ONR.
- Każdorazowo pierwszego sierpnia, między innymi posłowie Platformy Obywatelskiej podnoszą lament jakoby na naszych manifestacjach dochodziło do profanacji symboli Powstania Warszawskiego, tymczasem ten sam symbol przerobiony na męskie genitalia, czy w inny obelżywy sposób już dla działaczy PO profanacją nie jest. Totalna hipokryzja - kontynuowali.
W wielu miastach Polski odbył się w poniedziałek "czarny protest" - jako wyraz sprzeciwu wobec możliwości zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji.
Policja odnotowała w 143 zgromadzenia. Uczestniczyło w nich ok. 98 tys. osób.