- Nieważne ile masz lat, nieważne skąd jesteś, nieważne czy masz brodę do pasa czy trzy kłaki na twarzy. Ważne, że broda jest częścią Ciebie – tak organizatorzy zapraszają na I Lubelski Zjazd Brodaczy.

Zapewniają, że to dobra okazja, by poznać innych odmieńców, pogadać z ciekawymi ludźmi o swojej pasji, pochwalić się swoją broda, podzielić doświadczeniami, spróbować kosmetyków, posłuchać porad czy po prostu mieć pretekst przed żoną, żeby napić się piwa.

– Brody przestały być traktowane jako dziwactwo, nikt brodacza nie wytyka palcami na ulicy, nie znaczą też, że ktoś jest niechlujny – mówił pomysłodawca imprezy Krzysztof Blicharz lokalnemu „Kurierowi Lubelskiemu".

Dodał, że na pomysł zorganizowania zjazdu wpadł przy prowadzeniu bloga o brodach, bo zauważył że społeczność brodaczy jest bardzo fajna. Podobne zjazdy odbywają się już na północy Polski, więc chciał zorganizować taki także w Lublinie. Liczy, że impreza wypali i będzie miała kolejne edycje.

I Lubelski Zjazd Brodaczy odbędzie się 13 maja w pubie Rackhouse przy Krakowskim Przedmieściu 26.