Serwis Beernews.se jako pierwszy poinformował o zmianach, które mają zwiększyć konkurencyjność szwedzkich sklepów wobec sklepów z alkoholem leżących poza granicami Szwecji - wielu Szwedów wyjeżdża do Danii i Niemiec, aby zrobić zapasy taniego piwa.

Sieć Systembolaget potwierdziła, że zamierza wprowadzić do swoich sklepów tańsze piwa, ale nie poinformowała o ich dokładnej cenie.

- Nasi klienci wykazują mniejszą satysfakcję jeśli chodzi o dostępne u nas piwo w porównaniu do innych naszych grup produktów - przyznaje szef biura prasowego sieci, Lennart Agén.

Jednak plany Systembolaget krytykuje prezes browarów Sveriges oberoende bryggerier, który zarzuca kierownictwu sieci hipokryzję, ponieważ państwowy monopol publicznie twierdzi, że jego celem jest ochrona zdrowia publicznego.

- Mówienie o piwie za 6,9 korony to podwójne standardy. To najtańszy alkohol jest najbardziej szkodliwy dla zdrowia - podkreślił.