Aktualizacja: 21.04.2025 14:38 Publikacja: 12.02.2025 04:40
Foto: Adobe Stock
Kiedy myślę o wizycie w jakimkolwiek urzędzie w Polsce, jako pierwszy przychodzi mi do głowy pewien cytat z kultowego filmu z lat 2000 „Chłopaki nie płaczą”, w reżyserii Olafa Lubaszenki.
W jednej ze scen Kuba Brenner, grany przez Macieja Stuhra, spóźnia się nieznacznie na ważny państwowy egzamin. Jedna z nauczycielek zasiadających w komisji egzaminacyjnej proponuje, aby dać szansę młodemu studentowi i umożliwić mu mimo wszystko podejście do egzaminu. Dziekan wypowiada wtedy te słowa: „Droga koleżanko. Taka pobłażliwość wobec studentów jest niedopuszczalna. Gotowi pomyśleć, że my tu jesteśmy dla nich”.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas