Aktualizacja: 23.10.2024 04:31 Publikacja: 23.10.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Rocznica akcesji Polski do Unii Europejskiej dostarczyła idealnej okazji, aby chwilę refleksji poświęcić wyzwaniom, które prawo europejskie postawiło przed nami dwadzieścia lat temu i nadal je stawia. Oraz by spróbować krytycznie odpowiedzieć na fundamentalne pytania: Jak, czego i jakich prawników uczyć? Po co ludziom sąd? Czym jest prawo w XXI w. i jak działa? Ciemne dla autorytetu prawa i powagi sądów lata 2015–2023 potrzebę takiej dyskusji tylko wzmożyły.
Przesłanka zagrożenia surową karą jako podstawa stosowania aresztu powinna zniknąć z kodeksu. Prawnicy muszą to powtarzać przy każdej okazji.
Mimo wielu apeli w przeciągu ostatniego roku nie pojawiły się kluczowe dla branży energetycznej reformy, wliczając w to także postulat wydzielenia elektrowni węglowych ze spółek energetycznych.
Ludzie oglądają prawnicze seriale i potem wydaje im się, że rzeczywistość wygląda tak samo.
Śledząc projektowane ustawy ustrojowe dla sądownictwa oraz prokuratury, uważny czytelnik dostrzeże w nich zbliżone rozwiązanie.
Wielu prawników coraz częściej zadaje sobie powyższe pytanie. A ci, którzy tego nie robią, powinni jak najszybciej zacząć.
Wszelacy obrońcy praworządności i ci, którzy ją przywracają, powinni z uwagą przeczytać komedię „Miarka za miarkę”. Niezależnie od tego, czy imię ich Angelo, Zbigniew czy nawet Adam.
Przesłanka zagrożenia surową karą jako podstawa stosowania aresztu powinna zniknąć z kodeksu. Prawnicy muszą to powtarzać przy każdej okazji.
Ludzie oglądają prawnicze seriale i potem wydaje im się, że rzeczywistość wygląda tak samo.
Wielu prawników coraz częściej zadaje sobie powyższe pytanie. A ci, którzy tego nie robią, powinni jak najszybciej zacząć.
Wszelacy obrońcy praworządności i ci, którzy ją przywracają, powinni z uwagą przeczytać komedię „Miarka za miarkę”. Niezależnie od tego, czy imię ich Angelo, Zbigniew czy nawet Adam.
W państwie prawa o tym, czy obywatel poniesie odpowiedzialność karną surowszą czy też łagodniejszą, powinien ostatecznie orzekać sąd, a nie prokurator, zwłaszcza gdy jego decyzje podyktowane są troską o własną wygodę.
Kodeks karny popsuty nowelą Ziobry do dziś nie został naprawiony. Nie ruszyły nawet prace.
– Ale ja dokładnie wszystko sprawdziłem w internecie, no wie pan, panie mecenasie –mecenas Google!
To, że powodzianie będą rozważać skorzystanie z grupowego dochodzenia odszkodowań za szkody, było do przewidzenia, bo jest to praktyczne narzędzie w rękach większych grup poszkodowanych po zaniedbaniach władzy.
Przesłanka zagrożenia surową karą jako podstawa stosowania aresztu powinna zniknąć z kodeksu. Prawnicy muszą to powtarzać przy każdej okazji.
Ludzie oglądają prawnicze seriale i potem wydaje im się, że rzeczywistość wygląda tak samo.
Śledząc projektowane ustawy ustrojowe dla sądownictwa oraz prokuratury, uważny czytelnik dostrzeże w nich zbliżone rozwiązanie.
Wielu prawników coraz częściej zadaje sobie powyższe pytanie. A ci, którzy tego nie robią, powinni jak najszybciej zacząć.
Najwyższy czas zrozumieć, że to nie przepis jest źródłem naszych europejskich problemów, ale często brak standardu, zasad oraz dobrej praktyki stosowania i interpretacji prawa.
Wszelacy obrońcy praworządności i ci, którzy ją przywracają, powinni z uwagą przeczytać komedię „Miarka za miarkę”. Niezależnie od tego, czy imię ich Angelo, Zbigniew czy nawet Adam.
W państwie prawa o tym, czy obywatel poniesie odpowiedzialność karną surowszą czy też łagodniejszą, powinien ostatecznie orzekać sąd, a nie prokurator, zwłaszcza gdy jego decyzje podyktowane są troską o własną wygodę.
Kodeks karny popsuty nowelą Ziobry do dziś nie został naprawiony. Nie ruszyły nawet prace.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas