Aktualizacja: 22.04.2025 06:39 Publikacja: 04.09.2024 04:31
Foto: Adobe stock
Barbara Nowacka, minister edukacji narodowej, zapytana o spór ministerstwa z Kościołem w sprawie zmian dotyczących lekcji religii w szkołach, oświadczyła, że „to jest wycie o kasę", bo Kościół widzi, że został mu przykręcony kurek z pieniędzmi, które za czasów PiS ochoczo płynęły za przysługi wyborcze. Jeśli nawet coś w tym jest, to minister niedopuszczalnie upraszcza problem, jaki wywołuje jej rozporządzenie, które ma obowiązywać już od 1 września. Dotyczy ono bowiem milionów posyłanych na religię dzieci i nastolatków, ich rodziców, dziadków i opiekunów.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas