Mikołaj Małecki: Lekkie grono, ciężki problem

Jak postąpić z towarem, którego finalna cena nie jest możliwa do ustalenia w sposób samoobsługowy? Kwestie prawa karnego przenikają się z cywilistyką.

Publikacja: 21.08.2024 04:30

Mikołaj Małecki: Lekkie grono, ciężki problem

Foto: Adobe Stock

Klient kładzie na wadze w sklepie samoobsługowym jedno grono oderwane od kiści. Waga pokazuje zero kg. Zero pomnożone przez dowolną cenę za kilogram zawsze da wynik zero. Czy można legalnie zabrać owoc bez zapłacenia? To jedno z wielu dziwnych pytań przesłanych przez czytelnika „Dogmatów Karnisty”. Nietypowe problemy wymuszają poszukiwanie nieszablonowych rozwiązań. Te okazują się często zbawienne dla skostniałej doktryny i utartej, bezrefleksyjnej praktyki stosowania prawa. Paradoks winnego grona można rozwinąć: jak zakwalifikować wzięcie nie jednego, lecz pięćdziesięciu osobnych gron, ważonych pojedynczo, których waga – jak sama pokazuje – równa się zeru?

Pozostało 89% artykułu

Wiedza dla profesjonalistów w nowym PRO.RP.PL

Zyskaj dostęp do najnowszych raportów, analiz, orzeczeń, prognoz i komentarzy niezbędnych w Twojej codziennej pracy, przygotowanych przez ekspertów Rzeczpospolitej.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Jak u Hitchcocka
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Aborcja dozwolona nie znaczy dowolna
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Zbiórka na PiS wyrasta na obywatelską samoobronę
Rzecz o prawie
Gutowski, Kardas: Paradoksy polskiego sądownictwa
Rzecz o prawie
Maciej Zaborowski: Gdy pióro staje się bronią, czyli dziś każdy z nas jest dziennikarzem
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Jak Paweł z Gawłem