Reklama
Rozwiń

Robert Damski: Kilka słów o strusiach

Brak reakcji na pisma albo unikanie komornika nie spowoduje, że on zapomni o sprawie.

Publikacja: 24.07.2024 04:30

Robert Damski: Kilka słów o strusiach

Foto: Adobe Stock

Gdybym dostawał złotówkę za każdym razem, kiedy dłużnik przywitał mnie słowami: „Czekałem na pana”, miałbym dziś już jakieś… siedem złotych. Na komornika nikt nie czeka, nikt się go nie spodziewa i nikogo jego widok nie cieszy.

Jeden z moich ulubionych artystów pan Piotr Bałtroczyk wygłosił kiedyś następującą tezę: „Niby wszyscy wiedzą, że wódka kiedyś się skończy, ale zawsze jest to zaskoczenie”. Podobnie jest z zaciąganiem zobowiązań i niespłacaniem ich w terminie. A w zasadzie niespłacaniem ich wcale.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Świąteczna oferta

PRO.RP.PL za 39 zł
Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r. Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Śniadaniowa propaganda sukcesu
Rzecz o prawie
Małgorzata Gersdorf: O wyborach do Trybunału
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Za które grzechy?
Rzecz o prawie
Robert Damski: Kolejny już udany rok dla dłużników
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Rzecz o prawie
Katarzyna Batko-Tołć: Panie ministrze, stawką jest zaufanie do demokracji!
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku