Aktualizacja: 15.01.2025 05:17 Publikacja: 10.07.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
To szczególnie ważne orzeczenie Sądu Najwyższego dla uczniów z niepełnosprawnością – mówiła prawniczka i przedstawicielka pokrzywdzonego z organizacji Malmö Przeciwko Dyskryminacji Johanna Ingemarsson. Sąd bowiem skonstatował, że dziecko, które nie uzyskało jeszcze medycznej diagnozy, jest z powodu niepełnosprawności chronione ustawą antydyskryminacyjną. Jej zdaniem prejudykat umożliwi stawianie szkołom większych wymagań, co mają zaoferować dzieciom z podobnymi potrzebami jak uczeń, którego reprezentowała.
To niepokojące, że głośno dyskutowana nowelizacja, zapowiadana jako przełom w podejściu do przestępczości seksualnej, spoczywa w spokoju i ciszy.
Rodzice, którzy wywierają presję na szkolnych pedagogów w obecności przyprowadzonego prawnika, to rosnący trend w Szwecji.
Wolałbym, żeby prokuratura bardziej słuchała opinii publicznej, niż polegała sama na sobie, bo na razie nie zdobyła jeszcze społecznego zaufania.
A gdybyśmy tak dyskusję o przyszłości prawa do informacji w Polsce zaczęli, stawiając w centrum „troskę o państwo”, a nie „nadużywanie”?
Kolejna instytucja państwa (Państwowa Komisja Wyborcza) stała się zakładnikiem nieustającej i coraz bardziej szkodliwej wojny PiS i PO.
Jeśli chcemy żyć w dostatku, powinno nam być bliżej do neoliberalizmu w gospodarce niż do etatyzmu, do uwikłań politycznych, mieszania w głowach wizjami bez szans na spełnienie i pieniędzy z długu na uśmierzanie biedy zamiast usuwania jej przyczyn.
To niepokojące, że głośno dyskutowana nowelizacja, zapowiadana jako przełom w podejściu do przestępczości seksualnej, spoczywa w spokoju i ciszy.
Rodzice, którzy wywierają presję na szkolnych pedagogów w obecności przyprowadzonego prawnika, to rosnący trend w Szwecji.
Wolałbym, żeby prokuratura bardziej słuchała opinii publicznej, niż polegała sama na sobie, bo na razie nie zdobyła jeszcze społecznego zaufania.
A gdybyśmy tak dyskusję o przyszłości prawa do informacji w Polsce zaczęli, stawiając w centrum „troskę o państwo”, a nie „nadużywanie”?
W Szwecji żyje 10 milionów ludzi, w Polsce – 40. Jest nas więc cztery razy mniej, w wielkim kraju. Mieszkamy dalej od siebie, przyzwyczailiśmy się więc do rzadszych kontaktów międzyludzkich – mówi Katja Sadziak, mieszkająca w Polsce od 1999 roku.
Takiego początku roku w tenisie jeszcze nie było, bo dwie gwiazdy, Jannik Sinner i Iga Świątek, grają w Australian Open na zwolnieniu warunkowym z odbywania kary za doping.
Polscy armatorzy szybko tracą rynek przewozów do Skandynawii, wypierani przez zagraniczne firmy z większymi promami i niższymi cenami usług.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas