Aktualizacja: 15.01.2025 05:18 Publikacja: 03.07.2024 04:31
Foto: rp.pl
Miałem przyjemność spożywać posiłek ze znanym artystą kabaretowym Rafałem Rutkowskim, który przy kotlecie mielonym zagadnął mnie, który z prawniczych seriali jest najbardziej zbliżony do wykonywanego przeze mnie zawodu. Trafił w moją piętę achillesową, bo uważam, że seriale zostały wymyślone po to, by okradać z czasu, a ja obsesyjnie nie chcąc paść ofiarą takiego złodziejstwa, staram się unikać produkcji filmowych trwających ponad dwie godziny. Oczywiście seriali nie da się całkowicie uniknąć, jednak u mnie kontakty z nimi nie przekraczały nigdy dwóch odcinków, więc moja odpowiedź musiała być powierzchowna.
To niepokojące, że głośno dyskutowana nowelizacja, zapowiadana jako przełom w podejściu do przestępczości seksualnej, spoczywa w spokoju i ciszy.
Rodzice, którzy wywierają presję na szkolnych pedagogów w obecności przyprowadzonego prawnika, to rosnący trend w Szwecji.
Wolałbym, żeby prokuratura bardziej słuchała opinii publicznej, niż polegała sama na sobie, bo na razie nie zdobyła jeszcze społecznego zaufania.
A gdybyśmy tak dyskusję o przyszłości prawa do informacji w Polsce zaczęli, stawiając w centrum „troskę o państwo”, a nie „nadużywanie”?
Kolejna instytucja państwa (Państwowa Komisja Wyborcza) stała się zakładnikiem nieustającej i coraz bardziej szkodliwej wojny PiS i PO.
Jeszcze niedawno Adam Bodnar pouczał sędziów, że wyroki trybunałów międzynarodowych muszą być bezwzględnie przestrzegane. Dziś przyjął punkt widzenia swego poprzednika, Zbigniewa Ziobry, że czasami nie muszą.
Wolałbym, żeby prokuratura bardziej słuchała opinii publicznej, niż polegała sama na sobie, bo na razie nie zdobyła jeszcze społecznego zaufania.
Tylko trzech polskich prokuratorów, zajętych także innymi sprawami, zajmuje się zbieraniem dowodów zbrodni popełnionych podczas wojny w Ukrainie.
Odwiedził mnie znajomy z Australii. Poniżej fragment naszej rozmowy.
W ponad 160 na 200 zbadanych postępowań prokuratorskich z czasów PiS były nieprawidłowości. Miało dochodzić do nacisków na prokuratorów, ingerowania przełożonych w decyzje procesowe czy celowego przedłużania śledztw. Kilkudziesięciu śledczych może też za to odpowiedzieć.
Należności z usług hotelowych i konferencyjnych to nie przychody z najmu, podnajmu, dzierżawy, poddzierżawy, leasingu i innych umów o podobnym charakterze. Hoteli nie dotyczą więc szczególne obowiązki dotyczące tzw. spółek nieruchomościowych.
Politykom zdarzają się nieszczęśliwe wypowiedzi, czasami wręcz głupie. Ważne, by potrafili się do tego przyznać. Możliwość wyjścia z twarzą z kompromitacji, jaką są gwarancje dla Beniamina Netanjahu, rząd wciąż ma – mówi w magazynie prawnym „Rzeczpospolitej” prof. Patrycja Grzebyk.
Gdyby próbowano tworzyć składy mieszane, to my nie będziemy uczestniczyć w fikcjach - zapowiedział sędzia Sądu Najwyższego, prof. Włodzimierz Wróbel, komentując tzw. ustawę incydentalną marszałka Szymona Hołowni.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas