Aktualizacja: 22.04.2025 06:03 Publikacja: 11.07.2023 10:17
Foto: Adobe Stock
Sierpniową nocą w klubie w centrum Sztokholmu jak zwykle grała muzyka, ludzie pili i w pląsy się rzuciło czterech turystów. Nieoczekiwanie do klubu weszło czterech funkcjonariuszy, którzy przyszli tu z powodu tańczących w ogródku osób. Po wizycie policji restaurator Andreas Höistad otrzymał zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodziło mianowicie o to, że restauracja Höistada nie miała zezwolenia na tańce. Na przesłuchaniu zapytał, jakie grożą mu sankcje. Do dwóch lat więzienia – padła odpowiedź. Höistad nie został jednak skazany.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas