Maksymilian Stanulewicz: Dotknięcie ręki po nowemu

Interpretacja prerogatywy prezydenta jest archaiczna.

Publikacja: 07.02.2023 02:05

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Tytuł tego nieco zapomnianego, a znakomitego filmu Krzysztofa Zanussiego "Dotknięcie ręki" przychodzi mi na myśl w kontekście prac nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym i tzw. testu niezawisłości sędziowskiej.

Po raz kolejny bowiem prezydent Andrzej Duda z zadziwiającą dla niego stanowczością podkreśla w swych wypowiedziach, że nie zaakceptuje w żadnej formie rozwiązań, które podważałyby ważność dokonanych przez niego nominacji sędziowskich. Podobnie mówią urzędnicy prezydenccy, którzy wskazują, że nominacje sędziowskie to wyłączna prerogatywa głowy państwa, w związku z czym jakakolwiek dyskusja o próbie ich podważania jest nie tylko bezcelowa, ale przede wszystkim jest to niezgodne z konstytucją. Tym samym prezydent i jego otoczenie przechodzą do porządku dziennego nad „grzechem pierworodnym” zarzutów wobec skuteczności nominacji sędziowskich, jakim jest funkcjonowanie tzw. neo-KRS.

Pozostało 88% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?