Rzeczkowski, Czyżewski: Ajerkoniak w sklepie z nabiałem da się obronić

Publikacja wyroku, w którym zawarte są znaki towarowe lub nazwy alkoholu, nie stanowi niedozwolonej reklamy takich produktów.

Publikacja: 05.04.2022 10:04

Rzeczkowski, Czyżewski: Ajerkoniak w sklepie z nabiałem da się obronić

Foto: Adobe Stock

Wyobraźmy sobie producenta alkoholu wysokoprocentowego (np. whisky), podejmującego próbę reklamy swojego produktu w środkach masowego przekazu. W tym celu w YouTube publikuje film zachwalający zalety produktu, jego wpływ na zachowanie konsumenta oraz niepowtarzalne walory smakowe. Film jest ponadto dostępny dla każdego odbiorcy – bez względu na jego wiek.

Przykład podświadomie budzi w nas wątpliwości, czy owe działania są legalne. Przecież zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami reklama alkoholu (z wyłączeniem piwa) jest co do zasady całkowicie zakazana. Czy jednak rzeczywiście żadne aktywności marketingowe związane z mocnymi alkoholami nie będą dopuszczalne?

Pozostało 90% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?