Nie zamierzam komentować zastosowania trzymiesięcznego aresztu wobec podejrzanego o wykonanie napisów na fasadzie kościoła Świętego Krzyża w Warszawie, bo nie znam pełnych motywów decyzji sędziego, zresztą wobec drugiej podejrzanej osoby aresztu nie zastosowano. Nie zgadzam się jednak z dominującą w przestrzeni medialnej narracją skupiającą się na zniszczeniu zabytku. Zresztą nie tylko w tej sprawie.
To będą zapewne oceniać biegli i prowadzący postępowanie. Sam nie wiem, czy pomalowane fragmenty tynku są oryginalne (zabytkowe), czy nie da się naruszeń usunąć i czy domniemani sprawcy mieli zamiar zniszczyć akurat element zabytku. Wiele wskazuje natomiast, że mieli pełną świadomość, iż uderzają w Kościół i ludzi wierzących. Gdyby chodziło o co innego, mogli przecież pomalować jakąś sąsiednią kamienicę.