Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski ogłosił we wtorkowym programie „Gość poranka”, że rząd planuje już wkrótce ukarać pierwsze przedsiębiorstwo, które wwiozło do Polski tzw. „zboże techniczne” z Ukrainy, nie wymagające przejścia przez kontrolę na granicy, i sprzedawało je jako spożywcze.
Stefan Krajewski: Kara za „zboże techniczne” liczona w milionach złotych
— Na dniach nałożymy pierwszą karę na firmę, która za rządów PiS sprowadziła zboże deklarowane jako techniczne, a później próbowano je wprowadzić do obrotu, wykorzystać do celów konsumpcyjnych czy paszowych. Ta kara się za chwilę pojawi — zadeklarował Stefan Krajewski w TVP Info.
Czytaj więcej
Jeśli zapomnimy o prawdziwych podstawach gniewu protestujących rolników, polityczne gesty będą trafiać w pustkę. W rolnictwie chodzi o ziemię, więc politycy też muszą zejść na ziemię. Ważne są interesy całości: rolników, reszty Polaków, klimatu i przyszłości całego kraju.
— To będzie już kara liczona w milionach złotych, duża kara dotykająca przedsiębiorstwo, które po prostu złamało prawo — zaznaczył.
Wiceszef resortu rolnictwa przypomniał, że nie ma oficjalnej definicji „zboża technicznego” i jeszcze do niedawna to pojęcie nie funkcjonowało w słowniku branżowym. — Ktoś pozwolił na to, że najpierw zaczęto używać pojęcia „zboże do celów technicznych”, a później zmieniono jeszcze kategorie tej nazwy na „zboże techniczne” — wyjaśnił Krajewski.