Koronawirusa na fermach norek wykryto już w Danii, Holandii, USA, Hiszpanii, Szwecji, Francji i we Włoszech. Poszukiwania trwają też od kilku miesięcy w Polsce. Ich przebieg opisał nam Główny Inspektorat Weterynarii.
– Już w maju, w związku z doniesieniami o wykrywaniu w niektórych krajach wirusa SARS-CoV-2 u zwierząt gospodarskich (norki), kotowatych zarówno domowych, jak i dzikich utrzymywanych w ogrodach zoologicznych oraz u psów towarzyszących, w Polsce została opracowana procedura dotycząca pobierania próbek i badania zwierząt w kierunku SARS-CoV-2 – napisał w odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej" w tej sprawie. Procedurę opracowali specjaliści z zakładu badawczego Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Następnie została ona przekazana do wykorzystania weterynarzom w terenie. Główny lekarz weterynarii poprosił też Krajową Izbę Lekarsko-Weterynaryjną, Krajową Radę Izb Rolniczych, Polski Związek Hodowców Zwierząt Futerkowych oraz Polski Związek Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych o przekazywanie Inspekcji Weterynaryjnej informacji o wystąpieniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 u zwierząt.