Aktualizacja: 05.02.2021 06:11 Publikacja: 04.02.2021 19:18
Ołeksij Reznikow – polityk, prawnik i samorządowiec. Pochodzi ze Lwowa. W marcu 2020 roku został wicepremierem w rządzie Denysa Szmyhala i ministrem do spraw reintegracji terytoriów czasowo okupowanych. Członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Foto: materiały prasowe
Donbas w 2013 roku był jednym z najbardziej rozwiniętych przemysłowo regionów Ukrainy. Generował około 15 proc. PKB kraju. Co zobaczymy tam dzisiaj, po siedmiu latach tlącej się wojny?
Dzisiejszej sytuacji nie można nawet porównywać do tej, która była przed wojną. Część Donbasu jest okupowana i nie wiemy nawet dokładnie, co tam pozostało. To się okaże później, gdy przeprowadzimy audyt po deokupacji. Znany ekspert z Atlantic Council Anders Aslund oszacował straty gospodarki Ukrainy z powodu wojny w Donbasie na 120 mld dol. Wiedeński Instytut Międzynarodowych Porównań Gospodarczych podliczył, że po deokupacji odbudowa Donbasu pochłonie co najmniej 22 mld dol. Jeżeli chodzi o część obwodów donieckiego i ługańskiego, która znajduje się pod kontrolą rządu ukraińskiego, pracujemy nad strategią rozwoju gospodarczego tego regionu. By uruchomić tam życie na nowo, mamy kilka opcji: środki z budżetu, pomoc sponsorów, kredyty i inwestycje. Budżet kraju tego nie udźwignie, pomoc sponsorów jest zazwyczaj niewielka i lokalna, a kredytów mamy już i tak zbyt wiele. Najbardziej odpowiednim rozwiązaniem jest więc pozyskanie inwestorów. Musimy stworzyć tam taką atmosferę, by inwestor chciał przyjść i czuł się bezpiecznie.
Miał być performance. Ale analizując asekuranckie słowa kandydata o tym, że być może nie uda mu się zebrać wymaganej liczby podpisów, można dojść do wniosku, że Krzysztof Stanowski potraktował start zupełnie poważnie.
Wołodymyr Zełenski doskonale wie, że bohatera narodowego od zdrajcy dzieli tylko jeden krok. Podczas rozmów pokojowych porusza się w ściśle określonych granicach, których nie jest w stanie przekroczyć nawet pod presją Amerykanów.
Chowanie się pod płaszczykiem zależności od humoru USA wciska nas w ramy podrzędnej kolonii. Im bardziej będziemy posłuszni, tym bardziej nas wycisną i zostawią przy byle okazji. Akurat my, Polacy, powinniśmy to bardzo dobrze rozumieć.
Donald Trump chce resetu z Władimirem Putinem, a Ukraina to dla niego tylko przeszkoda. Dla PiS, które latami oskarżało Donalda Tuska o sprzyjanie właśnie resetowi z Rosją, to druzgocący cios. Czy polska prawica zmieni geopolityczne założenia, czy będzie trwać w swoich iluzjach?
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Nie ma co zwlekać. Komisję do spraw wyjaśniania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele biskupi muszą powołać już dziś. Bez czekania na kolejny film o Janie Pawle II, gdy w pośpiechu będą gasić pożary i obiecywać „złote góry”. W marcu 2023 roku powiedzieliście, drodzy biskupi, „a”, teraz czas na „b”. Odwagi.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. AP informuje, że Ukraińcy nie mają już pocisków ATACMS.
Przez cały czwartek lider Rosji zwodził USA, każąc czekać wysłannikowi Donalda Trumpa
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ocenił, że oświadczenie Władimira Putina w sprawie planowanego zawieszenia broni na Ukrainie „było obiecujące, ale niekompletne". - Miejmy nadzieję, że postąpią właściwie - powiedział Trump.
Wiele wskazuje na to, że operacja Ukrainy w obwodzie kurskim może się zakończyć jeszcze przed zawieszeniem broni i rozpoczęciem negocjacji pokojowych. – Nasze siły wychodzą z obwodu kurskiego – mówi „Rzeczpospolitej” rozmówca w armii ukraińskiej.
Prezydent Rosji Władimir Putin zabrał głos w sprawie proponowanego 30-dniowego zawieszenia broni na Ukrainie. Wskazał, że są kwestie, które należy omówić, sugerując, że oczekuje rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Nie Krym, nie surowce Doniecka, nie zakaz wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, ale zdjęcie coraz mocniej uwierających Kreml sankcji może stać się najważniejszym warunkiem Putina w negocjacjach z USA. Rosyjska gospodarka nie radzi sobie bez płatności transgranicznych.
- Jak pan prezydent przez 10 lat się nie przyzwyczaił, że politykę zagraniczną prowadzi rząd, to już się pewnie nie przyzwyczai - tak szef MSZ Radosław Sikorski odpowiedział na pytanie o wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy dla dziennika „Financial Times”.
- Waszyngton nie będzie w stanie zmienić propozycji tymczasowego zawieszenia broni na Ukrainie w pułapkę - oświadczył przywódca Białorusi, Aleksandr Łukaszenko, który na Kremlu spotkał się z Władimirem Putinem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas