Dlaczego Wrocław nie zorganizuje Expo

– Nie traktuję 13 głosów, które otrzymał Wrocław, jako klęski – zapewniał prezydent miasta Rafał Dutkiewicz podczas wczorajszej debaty w redakcji „Rz”. Przytaczał przykłady Moskwy i Salonik, które ubiegając się wcześniej o organizację Expo, dostały odpowiednio dziesięć i osiem głosów, a dysponowały zdecydowanie wyższym budżetem.

Publikacja: 11.12.2007 06:40

Od prawej za stołem Igor Janke (dziennikarz "Rz"), Rafał Wiśniewski, dyrektor generalny MSZ, Rafał D

Od prawej za stołem Igor Janke (dziennikarz "Rz"), Rafał Wiśniewski, dyrektor generalny MSZ, Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, Marek Kłoczko, dyrektor generalny Krajowej Izby Gospodarczej, Mirosław Boruc, dyrektor Instytutu Marki Polskiej, były minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Na pytanie prowadzącego dyskusję Igora Jankego, czy z budżetem 14 mln złotych warto stawać do zawodów, uczestnicy odpowiedzieli twierdząco.

– Jeśli przyjąć, że o wszystkim decydują tylko polityka i pieniądze, nasz kraj mógłby się o nic nie ubiegać – mówił Mirosław Boruc z Instytutu Marki Polskiej.

Nie sposób było uniknąć pytania, czy Wrocław dostał wystarczające wsparcie polskich polityków.

– Nie dla wszystkich ten projekt był projektem miłości. Miałem wrażenie, że moja koleżanka pani minister Fotyga nie darzyła go zbytnią sympatią – stwierdził były minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski.

Prezydent Dutkiewicz jak ognia unikał odpowiedzi na pytanie, czy nieobecność najwyższych polskich władz w Paryżu podczas wyboru gospodarza Expo zaszkodziła Wrocławiowi. W końcu jednak przyznał, że miasto mogło stracić na tym kilka głosów, ale i tak by nie wygrało. W jego opinii konkurenci – koreańskie Josu i marokański Tanger – dysponowali większym wsparciem swoich władz.

Zdaniem zaproszonych gości porażka Wrocławia nie może zrażać innych polskich miast do ubiegania się o organizację poważnych imprez. Żeby jednak ich starania zakończyły się sukcesem, niezbędna jest zmiana polskiej polityki promocyjnej i traktowanie takich starań jako sprawy ogólnonarodowej.

Dutkiewicz zadeklarował, że Wrocław po raz trzeci będzie zabiegał o Expo. – Może do trzech razy sztuka – żartował.W dyskusji wzięli też udział dyrektor generalny MSZ Rafał Wiśniewski i Marek Kłoczko, sekretarz Krajowej Izby Gospodarczej.

Część pierwsza

Część druga

Na pytanie prowadzącego dyskusję Igora Jankego, czy z budżetem 14 mln złotych warto stawać do zawodów, uczestnicy odpowiedzieli twierdząco.

– Jeśli przyjąć, że o wszystkim decydują tylko polityka i pieniądze, nasz kraj mógłby się o nic nie ubiegać – mówił Mirosław Boruc z Instytutu Marki Polskiej.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Pożegnanie papieża Franciszka i polska polityka
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: A może zwycięzcą wyborów prezydenckich będzie Adrian Zandberg?
Publicystyka
Nawrocki zyskuje w Kanale Zero. Czy Trzaskowski przyjmie zaproszenie Stanowskiego?
Publicystyka
Przemysław Kulawiński: Spór o religię w szkołach. Czy możliwe jest pogodzenie skrajnych stanowisk?