Wielkanoc: Wielki Piątek - śmierć Jezusa Chrystusa

Publikacja: 22.04.2011 01:36

Procesja w hiszpańskiej Maladze

Procesja w hiszpańskiej Maladze

Foto: AFP

„Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata" – zaśpiewają dziś księża w kościołach w całej Polsce, a wierni im odpowiedzą: „Pójdźmy z pokłonem". Tego dnia w Kościele katolickim nie odbędzie się żadna msza święta, a centralnym wydarzeniem liturgii będzie adoracja Krzyża. Wielki Piątek jest bowiem dniem wspomnienia męczeńskiej śmierci Jezusa Chrystusa.

Chrystus został zaprowadzony na Golgotę i ukrzyżowany wśród przestępców. Wszystko stało się po tym, gdy Poncjusz Piłat, prefekt Judei, wydał na Niego wyrok śmierci zgodny z wolą tłumu Żydów krzyczących: „Na krzyż z Nim!". To dlatego właśnie krucyfiks jest tak ważnym elementem dzisiejszego dnia i całych świąt wielkanocnych.

Po liturgii Wielkiego Piątku pozostanie on w miejscu dostępnym dla wszystkich wiernych w świątyni, aby każdy mógł się przy nim pomodlić. Do wigilii paschalnej (noc z soboty na niedzielę) staje się on najważniejszym punktem w kościele.

Ostatnią częścią liturgii Wielkiego Piątku jest procesja do Grobu Pańskiego. Po niej zostanie tam umieszczony Najświętszy Sakrament, a Grób Pański będzie nawiedzany przez wiernych przez całą noc oraz w Wielką Sobotę.

W tym roku w tym samym terminie co katolicy i protestanci Wielkanoc obchodzą wierni Kościoła prawosławnego. Także dla nich Wielki Piątek jest szczególnym dniem, w którym nie sprawuje się liturgii eucharystycznej.

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem