Leszek Miller: Premier powinien wysłać Rostowskiego na zieloną trawkę

Leszek Miller, mimo złych sondaży dla Grzegorza Napieralskiego, wciąż wierzy w młodego polityka. Nie wierzy natomiast w szefa resortu finansów

Publikacja: 14.09.2011 21:21

Leszek Miller: Premier powinien wysłać Rostowskiego na zieloną trawkę

Foto: W Sieci Opinii

W okręgu, w którym o poparcie wyborców powalczy Napieralski, sondaż przeprowadzony dla RMF FM daje mu 6 procent. Nieco lepiej wypada Joachim Brudziński. Obaj, przy dawnym koledze lidera SLD wyglądają jednak mizernie - Bartosz Arłukowicz zgarnia 23 procent głosów. Co na to Miller?

Jak będzie, to zobaczymy. To są mniej lub bardziej udane oceny popularności kandydata, ale do 9 października daleka droga. Poczekajmy.

Jesteśmy cierpliwi i czekamy, a Miller tymczasem opowiada o relacjach z byłym prezydentem, Aleksandrem Kwaśniewskim.

My z Kwaśniewskim, kiedy pojawiamy się razem, to wywołujemy dreszcz wzruszenia u niektórych Polaków.

Albo przerażenia

– wtrącił prowadzący program „Tak jest”. Miller się nie zraził i kontynuował:

Trochę jak w westernie - dwóch starych rewolwerowców pojawia się w miasteczku. No, stary ja jestem, jak pan zauważył. Kwaśniewski odmłodniał i wypiękniał.

A co z Rostowskim, który straszy wojną?

Przede wszystkim pan minister mówi, co powinniśmy robić w siedemnastce, ale nas tam nie ma. Dyskusje powinniśmy zacząć od pytania dlaczego nas tam nie ma. Niestety, ani rząd Marcinkiewicza, ani Kaczyńskiego, ani Tuska niewiele uczyniły, abyśmy się  w tym jądrze znaleźli.

Czasem słowo ministra finansów, które wylatuje gołębiem, wraca ciężkim kamieniem. Ja mam wrażenie, że kiedy minister Rostowski mówi o zielonej karcie, to premier powinien pomyśleć, jak wysłać ministra na zieloną trawkę.

Zauważyłem, że od jakiegoś czasu minister Rostowski ostatnio bardziej woli być politykiem i daje się ponosić temperamentowi.

Są oczywiście powody do niepokoju, ale jeśli już minister pojawia się na takim forum, to powinien przedstawić jakiś plan. Tego bym oczekiwał od kompetentnego ministra. Opowiadanie o wojnie i zielonej karcie to jest publicystyka, to nie przystoi polskiemu ministrowi.

My też jesteśmy za tym, aby ministra wysłać na zieloną trawkę. Problem w tym, że zielona trawka dla premiera może oznaczać stadionową murawę. A tam Rostowski nie pasuje.

Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa