Marek Jurek: Na wyzwanie Ruchu Palikota trzeba dać odpowiedź

Nie milkną echa deklaracji Palikota o usunięciu krzyża z Sejmu. Lider Prawicy Rzeczpospolitej Marek Jurek analizuje ten pomysł na podstawie Konstytucji RP

Publikacja: 24.10.2011 16:51

Marek Jurek: Na wyzwanie Ruchu Palikota trzeba dać odpowiedź

Foto: W Sieci Opinii

Marek Jurek w salonie24.pl pisze: 

Ruch Palikota chce usunąć krzyż z Sejmu powołując się na Konstytucję. Ale jaką Konstytucję? Konstytucję, którą wymyślił Palikot – czy Konstytucję Rzeczypospolitej? Wstęp do Konstytucji, stwierdza, że Konstytucja została przyjęta jako „prawa podstawowe dla państwa” w poczuciu „odpowiedzialności przed Bogiem”. Wiarę „w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna” uznaje za podstawowy fakt moralny naszego życia społecznego, a „chrześcijańskie dziedzictwo narodu” wskazuje jako źródło naszej kultury.

Mówi również o przyjmujących Konstytucję Polakach niewierzących, ale nigdzie fakt ich niewiary nie stanowi podstawy do przemilczania faktów wiary i życia chrześcijańskiego, wręcz przeciwnie. W swych przepisach szczegółowych Konstytucja zobowiązuje władze do bezstronności w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych” oraz do „zapewnienia swobody ich wyrażania w życiu publicznym” (art. 25). Bezstronność ta oznacza, że wszelkie publiczne akty wiary wynikać mogą z inicjatywy ludzi, a nie z decyzji czy ograniczeń urzędnika.


 Lider Prawicy Rzeczpospolitej dodaje:



Nie byłem zachwycony, że krzyż w Sejmie wisi z boku, nad wejściem, jakby dyskretnie, ale może to właśnie znak czasu – Boga, który choć odpychany, jest wciąż z nami obecny? W najtrudniejszych momentach pracy parlamentarnej zawsze o ten krzyż można było oprzeć oczy, poczuć widzialną (bo w danym nam znaku) obecność Zbawiciela. Są tacy, którzy chcą, żeby Go tam nie było. I nie chodzi tu o to, czy krzyż ma być w Sejmie, ale o krzyż, który znowu w Sejmie JEST od kilkunastu lat (a był od początku polskiego parlamentaryzmu). Nie chodzi o abstrakcyjne zasady, chodzi o rzeczywistość.


Na wyzwanie moralne, które rzucił Ruch Palikota, trzeba dać odpowiedź również w kategoriach prawnych. Nie dlatego, żeby do przepisów prawnych można było zredukować powinności społeczne. Ale dlatego, że prawo w istotnym stopniu je potwierdza i w żadnym wypadku nie można w jego interpretacji zakładać domniemania intencji dechrystianizacyjnej. Również dlatego, że rezygnacja z odwoływania się do prawa oznaczałaby lekceważenie dla realnych elementów cywilizacji chrześcijańskiej obecnych w życiu Rzeczypospolitej. I wreszcie dlatego, że gdy stajemy przed wyzwaniem, nie chodzi o to by się bezpłodnie oburzać czy budować wspólnotę gniewu – ale by obronić to, co dobre. Na tym polega nasz obowiązek, to kwestia konsekwencji i kompetencji.


Marek Jurek w salonie24.pl pisze: 

Ruch Palikota chce usunąć krzyż z Sejmu powołując się na Konstytucję. Ale jaką Konstytucję? Konstytucję, którą wymyślił Palikot – czy Konstytucję Rzeczypospolitej? Wstęp do Konstytucji, stwierdza, że Konstytucja została przyjęta jako „prawa podstawowe dla państwa” w poczuciu „odpowiedzialności przed Bogiem”. Wiarę „w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna” uznaje za podstawowy fakt moralny naszego życia społecznego, a „chrześcijańskie dziedzictwo narodu” wskazuje jako źródło naszej kultury.

Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa