Chlebowski i Sobiesiak nie odpowiedzą za aferę wyciągową

Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu umorzyła śledztwo wobec biznesmena Ryszarda Sobiesiaka, jego syna Marka oraz byłych polityków PO Zbigniewa Chlebowskiego i Marcina Rosoła zamieszanych w aferę wyciągową

Publikacja: 27.10.2011 11:03

Chlebowski i Sobiesiak nie odpowiedzą za aferę wyciągową

Foto: W Sieci Opinii

Przypomnijmy - w styczniu 2010 r. „Rz" ujawniła, że Winterpol, firma Ryszarda Sobiesiaka zbudowała wyciąg narciarski, wycinając nielegalnie pół hektara państwowego lasu. Dopiero potem okazując sfałszowawszy dokument poświadczający prawo do dysponowania gruntem Lasów Państwowych, wyłudziła pozwolenie budowlane.

„Rz” ujawniła, jak urzędnicy – od samorządowych do ministerialnych – legalizowali samowolę budowlaną i bezprawną wycinkę lasu. W sprawę zaangażowani byli politycy. Ze stenogramów rozmów nagranych przez CBA wynikało, że Chlebowski, wówczas szef Klubu Parlamentarnego PO, chwalił się Sobiesiakowi, iż dyrektor Lasów Państwowych we Wrocławiu „melduje na bieżąco", jak się ma stan spraw związanych z budową wyciągu, bo „tam narozrabiane jest".

Oburzony decyzjami prokuratury jest były szef CBA Mariusz Kamiński (PiS). Wątpi, by materiały z podsłuchów wyodrębnionych z nagrań dotyczących afery hazardowej były w ogóle brane pod uwagę.

Wówczas ich ocena jako „niewystarczających" byłaby skandaliczna –

uważa.

– To pewnie podobny trik jak przy sprawach Weroniki Marczuk czy państwa Kwaśniewskich i willi w Kazimierzu. Wtedy podsłuchów nie wzięto pod uwagę, tłumacząc, że zbierano je do innej sprawy.


Bartosz Arłukowicz, który w hazardowej komisji śledczej reprezentował Klub SLD, dziś w rządzie PO – PSL, mówi:

Nie mogę komentować sprawy, obowiązuje mnie klauzula tajności.


Beata Kempa (PiS) z tej samej komisji

: Nie możemy podzielić się wiedzą, do której dotarliśmy, ale obie afery: hazardowa i wyciągowa, to czubek góry lodowej.

Po wyborach codziennie otrzymujemy pakiet niespodzianek. Były szef klubu PO - Zbigniew Chlebowski może spać spokojnie. Skoro przetrwał aferę wyciągową, to i hazardowa mu nie straszna. Oto państwo prawa.

 

Przypomnijmy - w styczniu 2010 r. „Rz" ujawniła, że Winterpol, firma Ryszarda Sobiesiaka zbudowała wyciąg narciarski, wycinając nielegalnie pół hektara państwowego lasu. Dopiero potem okazując sfałszowawszy dokument poświadczający prawo do dysponowania gruntem Lasów Państwowych, wyłudziła pozwolenie budowlane.

„Rz” ujawniła, jak urzędnicy – od samorządowych do ministerialnych – legalizowali samowolę budowlaną i bezprawną wycinkę lasu. W sprawę zaangażowani byli politycy. Ze stenogramów rozmów nagranych przez CBA wynikało, że Chlebowski, wówczas szef Klubu Parlamentarnego PO, chwalił się Sobiesiakowi, iż dyrektor Lasów Państwowych we Wrocławiu „melduje na bieżąco", jak się ma stan spraw związanych z budową wyciągu, bo „tam narozrabiane jest".

Publicystyka
Unijna komisarz ds. środowiska: Woda nie jest już dobrem oczywistym
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Publicystyka
Andrzej Dybczyński: Polskiej nauce potrzeba nie reformy, lecz reformacji
Publicystyka
Europa nie jest „kontynentem ludzi naiwnych” – apel aktywistki do Donalda Tuska
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jerzy Owsiak kontra Telewizja Republika
Publicystyka
Jan Zielonka: Jak zwalczać populizm