Michał Figurski: Żarty z PiS i Jezusa były OK, z Euro – już nie

„Naszym zwolnieniem określono precyzyjnie granice satyry” - twierdzi Michał Figurski, który stracił posadę prowadzącego program „Poranny W-F” za wypowiedź o gwałceniu Ukrainki, która sprząta jego mieszkanie

Publikacja: 30.06.2012 13:03

Michał Figurski: Żarty z PiS i Jezusa były OK, z Euro – już nie

Foto: W Sieci Opinii

Jak twierdzi były prowadzący „Poranny W-F”, zdjęcie z anteny programu prowadzonego przez niego i Kubę Wojewódzkiego to nie tylko kara za konkretne przewinienie.

W ten sposób usankcjonowano poczucie humoru i wstawiono absurd w żelazny nawias: "z określonych zjawisk i osób możecie Państwo szydzić, a z innych nie, bo spotka Was to samo, co tych Panów z radia".

Nagle ktoś uznał, że dopóki ironizowaliśmy na temat PiS-u, Jarosława Kaczyńskiego, gejów, ojca Rydzyka, Baracka Obamy czy nawet Jezusa, to nic się nie stało, ale temat Euro i ukraińskich kobiet już nie podlega sarkastycznym uwagom. Nie ma tu miejsca na określenie konwencji. To jest dopiero absurdalne i niebezpieczne.

Figurski najwyraźniej nie widzi różnicy między "żartami" o gwałcie, a innymi pseudodowcipnymi wypowiedziami. I dodaje:

Dziwi mnie stanowisko stacji, bo do tej pory deklarowała pomoc w wyjaśnieniu całej sytuacji i dziarsko manifestowała solidarność w obronie konwencji audycji, którą promuje i za którą płaci.

Ich lojalność skończyła się wtedy, gdy pojawiła się groźba strat finansowych. Z punktu widzenia przedsiębiorstwa, które zarabia pieniądze, to zrozumiała decyzja, ale też odsłania, jak niewiarygodny jest wizerunek stacji niezależnej, lansującej niekonwencjonalną satyrę i promującej wolność słowa. Nie zauważyłem takiego braku lojalności wobec swoich pracowników w innych mediach.

Jak twierdzi były prowadzący „Poranny W-F”, zdjęcie z anteny programu prowadzonego przez niego i Kubę Wojewódzkiego to nie tylko kara za konkretne przewinienie.

W ten sposób usankcjonowano poczucie humoru i wstawiono absurd w żelazny nawias: "z określonych zjawisk i osób możecie Państwo szydzić, a z innych nie, bo spotka Was to samo, co tych Panów z radia".

Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Rosjanie znów dzielą Ukrainę i szukają pomocy innych
Publicystyka
Zaufanie w kryzysie: Dlaczego zdaniem Polaków politycy są niewiarygodni?
Publicystyka
Marek Migalski: Po co Tuskowi i PO te szkodliwe prawybory?
Publicystyka
Michał Piękoś: Radosław, Lewicę zbaw!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Publicystyka
Estera Flieger: Marsz Niepodległości do szybkiego zapomnienia. Były race, ale nie fajerwerki