Wojciech Jabłoński: To powrót do starego, prawicowego betoniku

Politolog Wojciech Jabłoński skomentował marsz Obudź się Polsko, który odbył się w sobotę w Warszawie. Dlaczego jego zdaniem było to jednocześnie połączenie siły i słabości?

Publikacja: 30.09.2012 20:40

Wojciech Jabłoński: To powrót do starego, prawicowego betoniku

Foto: Fotorzepa, MS Magdalena Starowieyska

Jabłoński uważa, że marsz może być powrotem do koncepcji IV Rzeczpospolitej.

W tym sojuszu kroczy Tadeusz Rydzyk, pan Duda i wszyscy, którzy pragną powrotu koncepcji tak zwanej czwartej RP. To nie była kwestia budowania elektoratu, który przegłosuje Tuska i "platformersów", tylko raczej koncepcja powrotu do starego, prawicowego betoniku.

Według niego może dojść do wzmocnienia antypisowskich nastrojów:

Wydaje się, że PiS postawił na odgrywanie roli bardzo silnej, ale wiecznej opozycji. Takiej, która wyraźnie polaryzuje społeczeństwo, a tym samym umożliwia poparcie Donalda Tuska. Część wyborców stwierdzi, że mimo błędów Tuska i tak lepiej na niego głosować, niż na Kaczyńskiego. Efektem tego marszu będzie modlitwa premiera za to, żeby Kaczyński żył w zdrowiu jak najdłużej.

Jabłoński dodał:

Była to demonstracja siły i słabości zarazem. Siły, bo udało się zmobilizować znaczny elektorat, ale słabości, bo jest to elektorat niewystarczający, by wygrać wybory. A szef PiS nie robi nic, by ten elektorat rozszerzyć.

Jabłoński uważa, że marsz może być powrotem do koncepcji IV Rzeczpospolitej.

W tym sojuszu kroczy Tadeusz Rydzyk, pan Duda i wszyscy, którzy pragną powrotu koncepcji tak zwanej czwartej RP. To nie była kwestia budowania elektoratu, który przegłosuje Tuska i "platformersów", tylko raczej koncepcja powrotu do starego, prawicowego betoniku.

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem