Prezes PiS tłumaczył:

Bo to oznacza, że bardzo blisko od Tuska do Jaruzelskiego. Jaruzelski kiedyś chciał wyrzucić z Polski swoich politycznych przeciwników. Jeżeli chodzi o wypowiedzi premiera, to przekroczył on pewne granice, bo w państwie demokratycznym żądanie, żeby szef opozycji, co najmniej opuścił kraj, jeżeli nie jest to żądanie dalej idące, jest zdumiewające. To główny wniosek z wczorajszego dnia.

Kaczyński dodał również, że nie wycofuje się ze swoich wczorajszych wypowiedzi:

To, co wczoraj zostało powiedziane na temat tego, że doszło do sytuacji, w której w przynajmniej najwyższym stopniu prawdopodobna jest zbrodnia, to, powtarzam, to nie jest tak, że wcześniej nie było dowodów. To jest tak, że krąg dowodowy został zamknięty. To podtrzymuję i jestem głęboko przekonany, że rząd jest fatalny i powinien odejść.