Jarosław Kaczyński: „Gazeta Wyborcza” pisze nieprawdę

Prezes PiS: Dla pewnych grup przyjęcie nawet bardzo mocno udowodnionej prawdy, będzie niesłychanie trudne. Bo będzie prowadziło do konieczności weryfikacji samooceny. A to jest zawsze niesłychanie trudne

Publikacja: 21.11.2012 16:23

Jarosław Kaczyński: „Gazeta Wyborcza” pisze nieprawdę

Foto: Fotorzepa, Antoni Trzmiel trzmiel Antoni Trzmiel

Jarosław Kaczyński w rozmowie z radiem PLUS Legnica odnosi się do komunikatów prokuratury:

Jeżeli w jakiejś informacji jakiś element jest niewątpliwie nieprawdziwy, to wtedy cała informacja wzbudza wątpliwości. Doskonale wiem, że - wbrew temu, co pisze "Gazeta Wyborcza" - ciało mojego śp. brata było poparzone. Oni twierdzą, że nie ma śladów poparzeń. Wiem, że poparzone było, i to w wysokim stopniu, 18 proc. powierzchni ciała śp. Przemysława Gosiewskiego. Krótko mówiąc, oni po prostu piszą nieprawdę. Np. jeśli chodzi o bębenki uszne, to po przeszło dwóch latach bębenków już nie ma. Nie można tego sprawdzić. Krótko mówiąc, mamy tutaj do czynienia po prostu z jakimiś wrzutkami.

Pytany czy sprawa Smoleńska nie skończy się tak, jak sprawa zamachu na Jana Pawła II – zatem bez ostatecznej konkluzji - były premier odpowiedział:

Pewnie w jakiejś mierze tak zostanie, chociaż ja liczę, że dojdziemy do nowych dowodów, ale proszę pamiętać, że dla pewnych grup przyjęcie prawdy - nawet gdyby ona była bardzo mocno udowodniona - będzie niesłychanie trudne. Będzie prowadziło do konieczności weryfikacji samooceny. A to jest zawsze niesłychanie więc trudne.

I podkreśla:

Obawiam się, że mój brat naraził się tak wielu ważnym ośrodkom na terenie całego byłego imperium, że też były powody, żeby się z nim rozstać. I jeszcze jedno: kto dokładnie zanalizuje wyniki badań socjologicznych, polityczno-socjologicznych z tego momentu w którym doszło do tragedii, to może wyciągnąć tylko jeden wniosek: wynik wyborów prezydenckich wcale nie był rozstrzygnięty.

Kaczyński odniósł się także do głośnych wypowiedzi Normana Daviesa i Zbigniewa Brzezińskiego:

To są ludzie związani i fetowani przez miejscowe elity, te które są w najwyższym stopniu nie zainteresowane w tym, aby prawda inna niż ta którą oni głoszą, wyszła na jaw. Prof. Brzeziński jest w Polsce fetowany, i to jest chyba ostatnie miejsce na świecie, w którym jest fetowany. Jeżeli chodzi o prof. Daviesa to jest chyba podobnie.

 

 

Jarosław Kaczyński w rozmowie z radiem PLUS Legnica odnosi się do komunikatów prokuratury:

Jeżeli w jakiejś informacji jakiś element jest niewątpliwie nieprawdziwy, to wtedy cała informacja wzbudza wątpliwości. Doskonale wiem, że - wbrew temu, co pisze "Gazeta Wyborcza" - ciało mojego śp. brata było poparzone. Oni twierdzą, że nie ma śladów poparzeń. Wiem, że poparzone było, i to w wysokim stopniu, 18 proc. powierzchni ciała śp. Przemysława Gosiewskiego. Krótko mówiąc, oni po prostu piszą nieprawdę. Np. jeśli chodzi o bębenki uszne, to po przeszło dwóch latach bębenków już nie ma. Nie można tego sprawdzić. Krótko mówiąc, mamy tutaj do czynienia po prostu z jakimiś wrzutkami.

Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa