Olejnik zaczyna ośmieszanie Tomasza Kaczmarka przy okazji uderzając w Mariusza Kamińskiego:
To cudowne dziecko Mariusza Kamińskiego (były szef CBA) zbulwersowało nawet jego. Zdjęcie nad walizką pieniędzy półnagiego agenta tuż przed kontrolowanym wręczeniem łapówki wywołało u niego zażenowanie. Mariusz Kamiński uwierzył agentowi, że zdjęcie zostało zrobione bez jego wiedzy, choć agent Tomek patrzył prosto w obiektyw. Chyba Tomek nie jest takim złym agentem, skoro szef dał się nabrać i uległ jego czarowi.
I przypomina:
Niepokorny agent atakuje obecnego szefa CBA, strasząc go, że posiada jego prywatne zdjęcia. Ale - jak mówi - jest "charakterny" i nie przekaże ich dziennikarzom.
Według dziennikarki w "agencie Tomku" nastąpiła zmiana: