Mimo propozycji przedłużenia umowy, w związku z redakcyjnymi zmianami, nie przyjęłam propozycji prowadzenia serwisu samodzielnie.
Współtworzyłam portal "W Sieci Opinii" prawie od samego początku, z lepszymi lub gorszymi wynikami. Ale zawsze z sercem.
Chciałabym podziękować za wspólnie spędzone chwile czytelnikom i wszystkim współpracownikom. Chyba udało nam się coś zmienić.
Opuszczam portalowy statek nie bez żalu, ale trochę jak kapitan - bo ostatnia.