Jędrzej Bielecki: Nord Stream 2. Walkower Europy

Coraz więcej wskazuje na to, że Niemcy, a za nimi cała Unia puści Moskwie płazem tak próbę zabójstwa Aleksieja Nawalnego, jak i wsparcia pacyfikacji białoruskiej rewolucji.

Aktualizacja: 16.09.2020 18:04 Publikacja: 15.09.2020 21:00

Jędrzej Bielecki: Nord Stream 2. Walkower Europy

Foto: AFP

Gdy w 2018 roku były podwójny agent rosyjskiego i brytyjskiego wywiadu Sergiej Skripal został otruty w Wielkiej Brytanii na polecenie Kremla za pomocą bojowego środka nowiczok, Londyn w ciągu 24 godzin nałożył sankcje na Moskwę i skłonił kilkanaście innych krajów do pójścia tym śladem. Od próby zabójstwa w podobny sposób Aleksieja Nawalnego mija prawie miesiąc, ale Niemcy, choć podjęły się ratowania lidera rosyjskiej opozycji, wciąż zwlekają z odpowiedzią.

To klasyczna strategia kanclerz Merkel, która znowu może zamieść pod dywan trudny problem. W poniedziałek niemiecki prokurator po długiej rozmowie z Nawalnym powiedział, że myśli on i mówi precyzyjnie, wie, co się z nim stało, i chce kontynuować działalność w Rosji. Presja na drastyczne ukaranie Kremla zaczyna więc zanikać.

– Putin rozumie tylko jeden język: handlu gazem – powiedział co prawda zaraz po zatruciu Nawalnego Norbert Röttgen, szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu. Sama kanclerz po raz pierwszy przyznała wtedy, że w grze jest wstrzymanie budowy gotowego w 94 proc. gazociągu Nord Stream 2. Z czasem ton deklaracji zaczął jednak mięknąć. Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas podkreślał niedawno kolosalny koszt takiego ruchu dla biznesu, a minister gospodarki Peter Altmaier dowodził, że sankcje nie są skutecznym narzędziem wymuszania zmiany polityki autorytarnych państw.

Niemcy, które w 2023 r., rezygnując z energii jądrowej, zamykają ostatnie kopalnie węgla i nie mogą polegać na wyczerpujących się pokładach gazu pod Morzem Północnym, dawno postawiły na rosyjski gaz. Mogłyby go co prawda sprowadzać przez Ukrainę, ale uznały, że wyjście naprzeciw obawom Moskwy przed uzależnieniem od Kijowa jest kluczowym elementem partnerstwa z Rosją. Nie bez znaczenia są też niższe stawki rosyjskiej energii dla utrzymania konkurencyjności wychodzącej z pandemii niemieckiej gospodarki.

Coraz więcej wskazuje więc na to, że skończy się na symbolicznych karach. Kanclerz, która do tej pory co tydzień rozmawiała z Putinem, od miesiąca nie przyjmuje telefonów z Kremla. Możliwe, że Berlin idąc w ślady USA, skłoni Unię do nałożenia sankcji na firmy kładące gazową rurę (ale nie konsorcjum, które ją buduje), przez co projekt opóźni się o kilka miesięcy. Taki sam efekt mogą przynieść komplikacje w wydaniu zgody na uruchomienie Nord Stream 2.

Dla Moskwy wniosek z tego wszystkiego będzie jasny: w kluczowym obszarze Unia znowu pokazała, że nie jest w stanie zdobyć się na znaczące działanie podobnie jak to się dzieje w sprawie białoruskiej rewolucji. Po Gruzji, Ukrainie, Syrii i Libii, Putin ma dalej wolną rękę, aby odbudowywać imperium.

Gdy w 2018 roku były podwójny agent rosyjskiego i brytyjskiego wywiadu Sergiej Skripal został otruty w Wielkiej Brytanii na polecenie Kremla za pomocą bojowego środka nowiczok, Londyn w ciągu 24 godzin nałożył sankcje na Moskwę i skłonił kilkanaście innych krajów do pójścia tym śladem. Od próby zabójstwa w podobny sposób Aleksieja Nawalnego mija prawie miesiąc, ale Niemcy, choć podjęły się ratowania lidera rosyjskiej opozycji, wciąż zwlekają z odpowiedzią.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Uczyńmy Niemcy znów wielkimi?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Publicystyka
Monika Krawczyk: Auschwitz oczami więźniów cudem ocalonych z piekła
Publicystyka
Konrad Szatters: Czy za prezydentury Donalda Trumpa dojdzie do bezpośredniego starcia między Chinami a USA?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Start Stanowskiego w wyborach to dobra wiadomość dla Nawrockiego. Dla kogo zła?
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Lewica z PiS-em? A czemu nie?
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku