Gdy było prawdopodobne, że nowa koalicja zdobędzie władzę, miałem przez krótki moment nadzieję – bardzo niewielką i ulotną, ale jednak – że może jej zwycięstwo będzie oznaczało zerwanie z koszmarnymi paternalistycznymi zapędami poprzedniej władzy. Że może nastąpi odejście od różnego rodzaju antywolnościowych rozwiązań i regulacji, także tych uderzających populistycznie w prawo własności. Myliłem się. Był to z mojej strony tylko chwilowy poryw nieuleczalnej naiwności.
Zakaz dot. napojów energetycznych, zakaz fotografowania...
Od 1 stycznia wchodzi w życie populistyczny zakaz sprzedaży napojów energetycznych niepełnoletnim, zaprojektowany przez marginalną partyjkę Adama Bielana. Nowa koalicja nawet nie wspomina o jego zniesieniu (jak zawsze jest pytanie o stanowisko prezydenta, ale ten nie będzie raczej wetował każdej ustawy jak leci). Zakaz nie został poprzedzony żadnymi analizami ani przedstawieniem konkretnych danych pokazujących, że kupowanie napojów energetycznych przez niepełnoletnich w Polsce faktycznie prowadzi do jakichkolwiek mierzalnych złych skutków.
Czytaj więcej
Od 1 stycznia 2024 roku wchodzą w życie przepisy zakazujące sprzedaży napojów energetyzujących osobom poniżej 18. roku życia. Chodzi o „napoje zawierające kofeinę lub taurynę”.
Wylano dziecko z kąpielą, ponieważ teraz energetyka w automacie nie kupią także dorośli, i to nawet tam, gdzie tylko oni mają wstęp. Szymon Hołownia chce, żeby 16-latkowie mogli wybierać posłów, ale nie ma problemu z tym, żeby nie mogli sobie kupić napoju energetycznego. Trwa w najlepsze nonsensowny zakaz fotografowania wrzucony przez PiS do ustawy o obronie ojczyzny. Nic nie wiadomo o tym, żeby nowa koalicja miała plany jego wykreślenia.
Zwolennikom nowej władzy wystarczy liberalizacja prawa antyaborcyjnego?
Od marca wejdzie w życie jedna z najbardziej populistycznych i najbardziej wątpliwych konstytucyjnie regulacji, zaprojektowanych przez poprzednią władzę: konfiskata pojazdu kierowców będących pod wpływem alkoholu. Nie wnikając tutaj w szczegóły nowych przepisów, wystarczy przypomnieć, że ich konstrukcja jest taka, że uderzają one nawet w osoby stuprocentowo trzeźwe, zakładając z automatu przepadek pojazdu w razie ucieczki z miejsca wypadku. Ta zaś może być wynikiem na przykład szoku. Znów – koalicja nawet nie zająknęła się o choćby ograniczeniu konfiskaty, choć gdy Ministerstwo Sprawiedliwości ustawę pichciło, bardzo wielu prawników wyrażało ogromne wątpliwości.