Mariusz Cieślik: Joe Biden i Indiana Jones

Nie jestem specjalistą od spraw międzynarodowych, ale już dziś mogę państwu powiedzieć, co przywiezie nam w poniedziałek Joe Biden. Dużo wielkich słów, za które będziemy musieli dużo zapłacić.

Publikacja: 17.02.2023 03:00

Mariusz Cieślik: Joe Biden i Indiana Jones

Foto: AFP

Kiedy zastanawiam się nad tym, jak wygląda amerykańska polityka wobec Polski, przychodzi mi do głowy scena z hollywoodzkiego klasyka „Poszukiwacze zaginionej arki”. Harrison Ford staje naprzeciwko przeciwnika, który wyciąga miecz i zaczyna popisywać się swoją sprawnością. Wymachuje nim tak długo, aż znudzony i zirytowany Indiana Jones sięga po rewolwer.

Bo czyż nie tak właśnie było w przypadku osławionego lex TVN? Rząd wymachiwał szabelką, aż usłyszał: „jesteśmy poważnie zaniepokojeni”, co w języku dyplomacji oznacza, że można się spodziewać nieprzyjemnej odpowiedzi. Na całe szczęście sytuację uratował prezydent, wetując (jak najbardziej słusznie) nieszczęsną ustawę. Zresztą wcześniej w obronie stacji, znacznie bardziej obcesowo, interweniowała ambasador Georgette Mosbacher, strasząc Polskę rozmaitymi konsekwencjami. Niczego to jednak naszych rządzących, którzy doszli do władzy pod hasłem „wstawania z kolan”, nie nauczyło.

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Publicystyka
Marek A. Cichocki: Uczyńmy Niemcy znów wielkimi?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Publicystyka
Monika Krawczyk: Auschwitz oczami więźniów cudem ocalonych z piekła
Publicystyka
Konrad Szatters: Czy za prezydentury Donalda Trumpa dojdzie do bezpośredniego starcia między Chinami a USA?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Start Stanowskiego w wyborach to dobra wiadomość dla Nawrockiego. Dla kogo zła?
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Lewica z PiS-em? A czemu nie?
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku