Szanowny Panie Redaktorze,
w związku z felietonem Konrada Kołodziejskiego (Rz, 9.12.2016), w którym zestawiono moją osobę z posłem Stanisławem Piotrowiczem, zarzucając opozycji „Himalaje hipokryzji”, uprzejmie wyjaśniam:
- w stanie wojennym nie ścigałem opozycjonistów, lecz ściganych listem gończym działaczy Solidarności Regionu Mazowsze ukrywałem u siebie w domu;
- nie byłem w aparacie ścigania, lecz byłem według danych IPN figurantem śledzonym przez aparat ścigania;
- 13.12.1981 r. dostałem bezterminowy urlop z zakazem przychodzenia do pracy w Komisji Planowania;