Krzyżak: Muzeum lokalnych pustelników

Polak, Węgier – dwa bratanki... Nie tylko do bitki i szklanki, ale jak się okazuje, także do budowania nowego muru w Europie. Tyle że dziś nie staje on w Berlinie, ale m.in. na Odrze, Nysie Łużyckiej, przetnie Las Czeski i Rudawy, zahaczy kawałek Dunaju, za Bratysławą pójdzie na południe, potem na wschód i po kilkuset kilometrach odejdzie delikatnie ku północy. Będzie liczył 3,2 tys. kilometrów i przebije ten z Chin.

Publikacja: 13.06.2017 20:49

Krzyżak: Muzeum lokalnych pustelników

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Oddzieli od reszty Europy cztery kraje: Polskę, Czechy, Słowację, Węgry. Państwa, które niespełna 30 lat temu zaczęły wspólną drogę i solidarnie parły na Zachód, dziś wybierają izolację. Bo przyjmując tak twarde stanowisko wobec uchodźców i rezygnując z jakiegokolwiek dialogu z Komisją Europejską, skazujemy się na izolację. A przecież można było, jak wiele innych krajów UE, stawiać warunki zaporowe, a nawet pozorować jakieś działania. Można było pokazać naszą solidarność z uchodźcami, uruchamiając dla nich korytarz humanitarny.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem